Reklama
Reklama

Henryk Gołębiewski zmienił dla niej całe swoje życie. O kim mowa?

W życiu Henryka Gołębiewskiego (64 l.) było wiele wzlotów i upadków. Aktor wielokrotnie przyznawał się do uzależnienia od alkoholu i hazardu. Gdy w jego życiu pojawiła się pewna wyjątkowa kobieta, życie aktora wywróciło się do góry nogami...

Henryk Gołębiewski (64 l.) to aktor znany przez starszą widownię z takich kultowych produkcji jak: "Wakacje z duchami", "Podróż za jeden uśmiech" czy "Stawiam na Tolka Banana". 

Młodsi zapewne znają go z serialu "Świat według Kiepskich" czy paradokumentu "Lombard. Życie pod zastaw".

W życiu prywatnym aktor przeżył wiele. Zmagał się z chorobą nowotworową, którą na szczęście udało mu się przezwyciężyć. 

Gołębiewski nigdy się też nie wybielał, powszechnie znane było jego uzależnienie od alkoholu i epizody hazardowe. Wszystko jednak zmieniło się, gdy w jego życiu pojawiła się córka Róża. 

Reklama

W wieku pięćdziesięciu lat aktor został bowiem ojcem. Po jej narodzinach, postanowił zmienić swoje dotychczasowe zachowanie. 

Gołębiewski chciał mieć pewność, że stworzy jej spokojne i szczęśliwe dzieciństwo.

"Z żoną ucieszyliśmy się, bo to była nasza wspólna decyzja. Bardzo chcieliśmy mieć dziecko" - mówił w wywiadzie dla "Twojego Imperium" o reakcji na zostanie ojcem w podeszłym wieku.

Aktor z wcześniejszych związków nie posiadał potomstwa, utrzymuje jednak, że o dzieciach wie dużo, gdyż pochodzi z wielodzietnej rodziny. Gołębiewski wspominał również, że pomagał przy synu poprzedniej partnerki.

Wychowywanie dziecka w podeszłym wieku to nie lada wyzwanie. Różnica pokoleń równa relacji dziadek - wnuczka, a nie ojciec - córka może sprawiać problemy. 

Jak Henryk Gołębiewski radzi sobie z nastoletnią Różą?

"Córka jest ze mną w stu procentach, w ogień by za mną wskoczyła. Ja za nią też" - wyznał w rozmowie.

Aktor opowiedział również o tym, jak razem z Różą spędzają czas. Z relacji Gołębiewskiego wynika, że duża różnica wieku nie przeszkadza w pielęgnowaniu zażyłej relacji ojciec-córka.

"Różyczka często chce, żebym z nią oglądał w telewizji rzeczy, które ją interesują. Chodzimy też na spacery, jeździmy na wycieczki rowerowe. Troszkę w karty sobie gramy, np. w jedenaście" - wylicza wspólne aktywności.

Jak się okazuje, mała Róża może pójść w ślady ojca! Niedawno zaliczyła debiut w paradokumencie "Lombard. Życie pod zastaw", gdzie Henryk Gołębiewski wciela się w rolę Ziutka. Czy córka również pragnie rozwinąć karierę aktorską? 

"Jest propozycja, chodzi o epizodzik (w "Lombard. Życie pod zastaw"), ale za wcześnie, by o tym mówić" - mówił o możliwej aktorskiej ścieżce Róży.

Sądzicie, że pójdzie w ślady ojca?

***

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy