Reklama
Reklama

"Hotel Paradise 3": Niesłychane sceny podczas Rajskiego Rozdania. Ale się podziało!

Ależ się podziało w hicie TVN-u! Takich scen nie było w całej historii polskiej edycji „Hotelu Paradise”. Widzowie do tej pory gorąco dyskutują na temat tego, co wydarzyło się podczas ostatniego Rajskiego Rozdania. Łzy lały się strumieniami, a to wszystko na wizji.

Coraz goręcej robi się w "Hotelu Paradise"! Atmosferę podgrzało wejście Kary. Nowa uczestniczka tak bardzo spodobała się panom, że ich partnerki poczuły się poważnie zagrożone. Pojawiły się nawet łzy i zazdrość.   

Najwięcej obaw zdawała się mieć Bibi, która jest w parze z Simonem. Zauważyła, że jej ukochany doskonale bawi się w towarzystwie Kary i nie za bardzo jej się to podobało. Ukryła się w pokoju, a w chwilach rozgoryczenia i rozpaczy pocieszały ją koleżanki.   

Pojawienie się w hotelu nowej dziewczyny namieszało także w relacji Nathalii i Marcina. Do tej pory wydawało się, że uczucie między nimi jest tak duże, że nic ani nikt nie jest w stanie ich rozdzielić. Okazało się jednak, że Natka niekoniecznie może czuć się bezpiecznie...  

Reklama

W obliczu tych wydarzeń fani programu z jeszcze większym napięciem i zaciekawieniem oczekiwali na Rajskie Rozdanie, podczas którego wszystko miało stać się jasne. I wtedy doszło do niespotykanych i zaskakujących scen.   

Wbrew przewidywaniom niektórych z show musiała pożegnać się Kara. Postanowiła, że stanie za Krystianem, ale podobne plany miała też Ewa. Krystian wahał się, ale ostatecznie postawił na Ewę, czym przekreślił szansę nowej uczestniczki na pozostanie w programie.  

I gdy uczestnicy myśleli, że to już koniec wrażeń, wydarzyło się coś jeszcze. Zza pleców siedzących na stołkach panów wyłoniła się... Basia! Uczestniczka, która wymeldowała się z hotelu kilka tygodni temu, a przed tym zdążyła zbudować mocną relację z Krystianem.   

Krystian nie krył wielkiej radości. Podbiegł, by objąć Basię. Widać było, że pojawienie się ukochanej był dla niego ogromnym emocjonalnym przeżyciem. Także u Basi pojawiły się łzy radości. A wraz z nią płakali wzruszeni pozostali uczestnicy show.    

Jednak powrót sympatycznej blondynki wiązał się też z drugim pod rząd Rajskim Rozdaniem. Po raz pierwszy mieszkanki i mieszkańcy hotelu musieli dokonać ważnych wyborów po raz kolejny w ciągu jednego wieczoru. Tym razem sprawa była utrudniona - panie nie mogły podejść do tych panów, co chwilę temu.   

W efekcie przetasowań z programu odeszła Ewa. Po powrocie Basi nie miała za bardzo pola manewru. Porażkę przyjęła jednak z godnością i uśmiechem na twarzy.   

Fani show są zgodni - to był najbardziej wzruszający, zaskakujący i emocjonalny odcinek w tej edycji, a nawet historii programu.

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Hotel Paradise
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy