Reklama
Reklama

Impreza "Pazdan na BALu" odwołana! Oburzony Michał Pazdan ostro skomentował aferę

​Michał Pazdan (28 l.) stał się głównym bohaterem pozaboiskowej afery! Wszystko zaczęło się wtedy, gdy jeden z warszawskich klubów ogłosił, że wkrótce urządza imprezę z udziałem piłkarza. To nie spodobało się wielu dziennikarzom i kibicom, którzy zarzucali zawodnikowi, że balowanie zaraz po meczu jest niegodne profesjonalnego zawodnika. Pazdan zareagował ostro!

Zapewne nawet sam Michał Pazdan nie spodziewał się, że udział w mistrzostwach Europy w piłce nożnej będzie dla niego tak ogromnym przełomem. Jego dobra postawa na Euro spotkała się z uznaniem specjalistów, zyskał wielu fanów i stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych piłkarzy w Polsce.  

W sieci hitem stały się memy, filmiki i zabawne komentarze z zawodnikiem Legii Warszawa w roli głównej. Natomiast Pazdan do tego wszystkiego podchodzi z dystansem i zapewnia, że skupia się wyłącznie na swojej karierze i występach w klubie.

Reklama

Wygląda jednak na to, że ktoś postanowił wykorzystać popularność Michała. Jeden z warszawskich klubów, którego właścicielami są znani youtuberzy z Abstrachuje, niedawno ogłosił, że urządza imprezę z Pazdanem. Poinformowano, że odbędzie się ona 23 lipca o 23.00, a więc zaraz po meczu Legii ze Śląskiem Wrocław.

"Gdyby stał na selekcji, nikt by nie przeszedł. Na szczęście będzie bawił się z nami w środku. Bohater Euro, generał defensywy, kandydat na przyszłego Ministra Obrony Narodowej - Michał Pazdan! To będzie wyjątkowa sobota i wyjątkowa okazja do wspólnego wypicia zdrowia naszej reprezentacji oraz wspólnego podziękowania za świetny występ we Francji" - reklamowali organizatorzy.

To wywołało niemałe zamieszanie. Dziennikarze i kibice byli oburzeni i twierdzili, że jeśli to prawda, to postawa piłkarza jest bardzo nieprofesjonalna. W końcu głos zabrał sam zainteresowany. W oficjalnym oświadczeniu powiadomił, że w żadnej tego typu imprezie nie ma zamiaru brać udziału. Sprawę potraktował bardzo poważnie i do jej rozwiązania zaangażował prawników!

Jednak organizatorzy idą w zaparte i twierdzą, że z Michałem mieli wszystko dogadane. Tłumaczą, że to, co napisał Pazdan "nie jest do końca prawdą". Dodają też, że rozumieją jego obecną postawę.

Teraz zapewne obie strony będą próbowały udowodnić, kto w tym sporze ma rację. Jest kilka możliwych scenariuszy.

Być może klub postanowił po prostu bezprawnie wykorzystać wizerunek Pazdana. Nie zapytali go o zgodę, bo wiedzieli, że jego nazwisko przyciągnie klientów i sporo zarobią, a w obliczu tego wszelkie niemiłe konsekwencje nie były dla nich już tak ważne.

Niewykluczone jest także to, że na udział piłkarza w imprezie zgodził się jego menedżer, który zapomniał go o tym poinformować. Ewentualnie Michał mógł o wszystkim wiedzieć, ale w ostatniej chwili, gdy sprawą zainteresowali się dziennikarze i kibice, wycofał się z umowy.

Jak myślicie, który scenariusz jest prawdziwy?

***
Zobacz więcej materiałów z życia celebrytów

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Michał Pazdan
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy