Reklama
Reklama

Isabel rozczarowana decyzją sądu. Złoży apelację!

Kazimierz Marcinkiewicz (55 l.) i Isabel (35 l.) nie są już małżeństwem. Sąd orzekł o ich rozwodzie. Jednak kobieta nie zgadza się z warunkami rozstania. Będzie składała apelację.

Wydawało się, że to już koniec sądowej batalii.

22 stycznia bieżącego roku sąd orzekł o rozwodzie Kazimierza Marcinkiewicza i Isabel.

Niewiele zostało po gorącym uczuciu, które ich połączyło.

Para na sądowych korytarzach udaje, że się nie zna.

Miłość przerodziła się w nienawiść. 

Byli kochankowie co rusz przerzucają się wzajemnymi oskarżeniami.

Ich sprawa rozwodowa ciągnęła się długo. 

Nie mogli dojść do porozumienia w kwestii warunków rozstania.

Kobieta oczekiwała, że to "Kaz" zostanie uznany winnym rozpadu pożycia małżeńskiego.

Reklama

"Sąd orzekł, że wina rozpadu małżeństwa leży po obu stronach. Jestem bardzo zaskoczona i zawiedziona. Nie zgadzam się z tym wyrokiem. Składam apelację" - zdradza na łamach "Super Expressu".

Dodatkowo liczyła, że Marcinkiewicz będzie zmuszony płacić jej wyższe alimenty.

Wnioskowała o kilkadziesiąt tysięcy złotych miesięcznie, ale sąd miał przyznać jej o połowę mniej.

Nie ukrywała, że pieniądze potrzebne są jej na rehabilitację i na pokrycie kosztów leczenia. 

Od czasu wypadku trudno jej wrócić do pełni sił.

"Mogę zostać w naszym mieszkaniu, które razem kupiliśmy, do czasu zakończenia leczenia. Nie wiem, jak długo będzie to trwało. Rokowania są słabe. Sędzia prosiła, by Kazimierz płacił czynsz i inne opłaty. Mam dach nad głową, ale oszczędności już nie mam" - stwierdza rozgoryczona.

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Kazimierz Marcinkiewicz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy