Reklama
Reklama

Iwona Radziszewska: Choroba syna uratowała jej związek!

Prezenterka Iwona Radziszewska (51 l.) wiele przeszła w swoim związku. Jeszcze niedawno była o krok od rozwodu z Piotrem Radziszewskim. Relację udało się jednak uratować.

Z wykształcenia jest aktorką. Choć jej kariera zapowiadała się obiecująco - grała m.in. u Gustawa Holoubka - nie zdecydowała się obrać tej drogi. 

Po obronie postanowiła, że pójdzie w stronę dziennikarstwa. Warsztat szlifowała w "Gazecie Wyborczej", była prowadzącą poranne pasmo w TVP, ale dopiero w "Wiadomościach" poczuła, że jest na swoim miejscu.

Kiedy poznała Piotra Radziszewskiego, który tak jak ona porzucił aktorstwo na rzecz dziennikarstwa, jej życie mocno się zmieniło. Zaszła w ciążę, później zajęła się wychowywaniem dziecka. Przerwa w pracy trwała długo. Dziennikarka cały czas tęskniła za telewizją.

Reklama

Gdy tylko nadarzyła się okazja, prezenterka powróciła do pracy - została prowadzącą "Faktów". Rozpoczęła też studia doktoranckie w Polskiej Akademii Nauk. Czasu miała coraz mniej...

Najbardziej ucierpiało jej małżeństwo. W tamtym okresie z Piotrem widywali się coraz mniej. Kiedy mąż został dyrektorem TVP, oddalili się od siebie. Pojawiła się inna osoba...

Romans, od którego huczało w środowisku, spowodował, że Piotr złożył nawet papiery rozwodowe. Iwona Radziszewska była zdruzgotana. Dodatkowo w tym samym czasie jej syn Michał mocno podupadł na zdrowiu.

Według ustaleń "Faktu", poważny stan dziecka sprawił, że para do siebie wróciła.

Według doniesień tabloidu przede wszystkim ze względu na chorego syna chcieli posklejać swój związek. Mężczyzna wycofał papiery rozwodowe z sądu.

Iwona Radziszewska nauczona błędami życia ustawiła w swoim życiu nowe wartości. Porzuciła dziennikarską karierę, która niegdyś była całym jej życiem. 

Już od 5 lat nie widzimy jej w telewizji. Gwiazda podkreśla jednak, że może kiedyś jeszcze do niej wróci.

***

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy