Reklama
Reklama

Jacek Kurski o Annie Klarze Teodorze: Moja mama bezpośrednio wyprosiła Boga o dziecko

Jacek Kurski (55 l.) wraz ze swoją żoną Joanną Kurską (47 l.) we wtorek 30 marca opuścili szpital z najnowszym członkiem ich rodziny, małą Anną Klarą Teodorą! Ich radości nie było końca, świeżo upieczeni rodzice zdradzili, po kim dziewczynka ma imiona i do kogo jest podobna!

Wieść, że Jacek Kurski został ojcem, obiegła już całą Polskę. Przed prezesem TVP stoi teraz wyzwanie zdecydowanie trudniejsze niż decyzje, które materiały powinny zostać wyemitowane w stacji. Sam jednak utrzymuje, że jest gotowy na wszelkie trudności związane z ojcostwem.

"Jestem gotowy na nieprzespane noce, ponieważ mam nocny tryb życia. Będzie on teraz trochę wymuszony, ale nie ma większego szczęścia niż dziecko, które jest puentą miłości" - mówił Kurski po wyjściu ze szpitala.

Chociaż mała Ania ma zaledwie kilka dni, jej mama Joanna jest już pewna, do kogo dziewczynka jest bardziej podobna. Jak widać geny prezesa TVP wygrały.

Reklama

"Jak głaszczę córeczkę po główce, to czuję włosy męża. Jest jeszcze bardzo temperamentna, nie daje pospać w nocy. Chyba jest po całości córką prezesa" - wymieniała podobieństwa pomiędzy Anią a Jackiem młoda mama.

Cechy wyglądu i charakter to nie wszystko, co nowa członkini rodziny Kurskich otrzymała od prezesa. Jak się okazuje, imiona dziewczynki nie są przypadkowe! Wszystkie trzy - Anna, Klara, Teodora, należą do kobiet ze strony rodziny Jacka.

"Anna to moja mama, Klara to siostra mojej mamy, a Teodora to mama obydwóch wymienionych wcześniej pań, czyli babcia moja i prababcia Anny Klary. Wszystko poszło po linii kobiet naszej rodziny z Podola" - mówił dumnie w rozmowie z "Faktem" Kurski.

Szczególnie ważne dla prezesa TVP wydaje się pierwsze imię jego nowo narodzonej córki. Według Jacka Kurskiego, jego pierwsze dziecko jest wynikiem starań jego matki, dlatego też po niej otrzymała swoje imię.

"Moja mama bezpośrednio wyprosiła Boga o dziecko. Sama zaproponowała, by córka miała na imię Anna. To było przepiękne, nigdy jej tego nie zapomnę" - wzruszony tłumaczył wybór imienia córki.

Są też smutne strony aktualnej sytuacji Kurskich. Pytani o to, jak zamierzają spędzać nadchodzące święta Wielkanocne, odpowiadali ze smutkiem: 

"Sami. Covid niestety... Święta spędzimy z córką" 

***

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama