Reklama
Reklama

​Jakub Rzeźniczak odpiera zarzuty: „Nikt z nas nie ma takich pieniędzy”

Jakub Rzeźniczak zapewnia, że zbiórka pieniędzy na leczenie śmiertelnie chorego syna nie jest próbą wyłudzenia pieniędzy. Jak twierdzi, nie stać go, by z piłkarskiego wynagrodzenia opłacić leczenia, bo piłkarze wcale nie zarabiają tak dużo, jak wszyscy myślą.

Jakub Rzeźniczak jest ojcem sześciomiesięcznego Oliwiera, którego mamą jest uczestniczka 5. edycji programu „Top Model”, Magdalena Stępień. Niestety, kiedy Magda zaszła w ciążę, odkryła, że jej ukochany ma problem z wiernością. Gdy Oliwier przyszedł na świat, jego rodzice nie byli już razem. 

Madga Stępień mierzy się z szokującą diagnozą

Niedawno na Stępień spadł kolejny cios. Podczas gdy jej były partner bawił w Nowym Jorku z nową partnerką, u małego Oliwiera wykryto rozległy 12-centymetrowy guz w wątrobie. Wyobrażacie sobie: 12-centymetrowy guz w takim maleńkim ciałku..?

Reklama

Magda po pierwszym szoku przystąpiła do działania. Anna Lewandowska pomogła jej wyszukać klinikę w Izraelu, która podjęła się leczenia dziecka. Żeby zdobyć pieniądze na kosztowną terapię, Stępień założyła zbiórkę i w ciągu jednego dnia udało jej się zebrać kwotę większą od zakładanej. 

Interwencja Dzikiego Trenera

Wtedy odezwał się niejaki Dziki Trener, który podważył moralność całego przedsięwzięcia. Jak napisał, dziecko ma przecież świetnie zarabiającego ojca, więc dlaczego on nie wyłoży pieniędzy na leczenie ze swojej piłkarskiej gaży, albo nie poprosi o pożyczkę bogatych znajomych? 

Ostatecznie zbiórka została zablokowana i Magda została bez pieniędzy i, jak ujawniła, z mocno ograniczonym kontaktem z ojcem Oliwiera. Jak wyjaśniła, założyła zbiórkę w rozpaczy, ponieważ uznała, że nie może liczyć na wsparcie byłego partnera, który przez ponad dobę nie odbierał od niej telefonów. 

Rzeźniczakowi puszczają nerwy

Rzeźniczak chyba w końcu poczuł się wywołany do tablicy i zdecydował się zabrać głos w sprawie, którą interesuje się cała Polska. Na Instagramie wdał się w pyskówkę z kobietą, która zarzuciła mu, że szasta pieniędzmi na biżuterię dla nowej dziewczyny, a skąpi na leczenie własnego syna:

Następnie podważył pomysł byłej partnerki na leczenie Oliwiera za granicą:

Pisane w nerwach posty Rzeźniczaka już zniknęły z jego Instagrama. W nieco spokojniejszym tonie wypowiedział się w wywiadzie z Interią Sport. Dał do zrozumienia, że jest na bieżąco z leczeniem Oliwiera, uważa, że powinno być ono kontynuowane w Polsce:

Przy okazji zapewnił, że nie zarabia tak dużo, jak uważa Dziki Trener i większość Polaków: 

Czujecie się przekonani?

Zobacz też:

Marina wyjawiła, dlaczego zniknęła z sieci

"The Voice Senior". Córka Paszta przerywa milczenie na temat zdrowia ojca

Karolina Pisarek znów kusi na Instagramie

Niemal 300 zgonów. Wciąż przybywa chorych pod respiratorami

***

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Jakub Rzeźniczak | Magdalena Stępień
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy