Reklama
Reklama

Jan Nowicki kochał się w niej, ale była niedostępna. Prawda o jego relacji z Anną Seniuk zadziwia

Dla zmarłego pół roku temu Jana Nowickiego Anna Seniuk była kobietą wyjątkową. Aktor nie krył, że darzył ją szczególnym uczuciem... od pierwszego wejrzenia. Miała zaledwie 18 lat, gdy stracił dla niej głowę. „Fantazjowałem o niej” - wyznał w wywiadzie, opowiadając o swej wielkiej fascynacji koleżanką po fachu.

Jan Nowicki był na początku lat 60. najprzystojniejszym studentem krakowskiej szkoły teatralnej i, jak głosi powtarzana przez jego kolegów z tamtego okresu legenda, nie było dziewczyny, która by mu się oparła.

"Była jedna" - wyznał aktor pół wieku po zakończeniu studiów na kartach książki "Mężczyzna i one".

"Nazywała się Anna Seniuk i była przedmiotem westchnień męskiej części naszego roku" - napisał.

Reklama

Jan Nowicki: Stracił głowę dla pięknej Anny, bo była inna niż reszta dziewczyn, które znał

Zanim w 1960 roku Jan Nowicki znalazł swoje nazwisko na liście przyjętych na wydział aktorski PWST w Krakowie, przez kilka miesięcy studiował aktorstwo w Łodzi, ale wyrzucono go, bo bardziej niż nauka interesowały go piwo, karty i dziewczęta.

"Kobiety kochałem na zabój i na okrągło" - opowiadał w wywiadach.

Jeszcze przed osiągnięciem pełnoletności Jan srodze zawiódł się na dziewczynie, którą uważał za "tę jedyną" i dzięki której przeistoczył się z chłopca w mężczyznę.

"Zobaczyłem ją po tym, co razem zrobiliśmy, na szkolnym korytarzu całującą się z innym chłopcem. Nie czułem zazdrości. To był kataklizm! Wtedy postanowiłem, że zostanę zdobywcą, a kobiety będą moimi trofeami" - wspominał w programie telewizyjnym "Zwierzenia kontrolowane".

Gdy Nowicki - 21-letni i wyglądający jak młody bóg kandydat na aktora - zjawił się w Krakowie, miał już opinię uwodziciela i niepoprawnego kobieciarza. Młodsza o trzy lata Anna Seniuk od razu wpadła mu w oko. Zrobiła na nim piorunujące wrażenie, ale wydawała mu się inna niż reszta dziewczyn z roku.

"Była po prostu niedostępna" - stwierdził, opowiadając o swej trwającej ponad pół wieku przyjaźni z Anną Seniuk.

Anna Seniuk i Jan Nowicki: Na intymność pozwalali sobie tylko na scenie

Choć Anna i Jan spotykali się codziennie przez cztery lata i bardzo się lubili, pozwalali sobie na intymną bliskość jedynie... grając kochanków na szkolnej scenie podczas zajęć z elementarnych zadań aktorskich. Jan Nowicki co prawda ciągle starał się o względy Anny Seniuk, ale ona w ogóle nie była nim zainteresowana.

"Otaczał ją zawsze wianuszek wpatrzonych w nią chłopców. Nie było łatwo zdobyć jej uwagę, nie mówiąc o sercu. Fantazjowałem o niej" - wyznał aktor w programie "Kuba Wojewódzki".

"Nie dała mi szansy. Wybrała jakiegoś kurdupla z innej uczelni" - powiedział.

Jan Nowicki: Zawsze przyjmował propozycje zagrania u jej boku

Po ukończeniu studiów Anna Seniuk i Jan Nowicki dostali etaty w krakowskim Starym Teatrze i 10 października 1964 roku zadebiutowali na uważanej wtedy za najlepszą w Polsce scenie w "Wariatce z Chaillot". Grali parę...

"Moje życie zaczęło się, kiedy razem z Jankiem przeskoczyłam Sukiennice. Frunęliśmy na naszą pierwszą próbę w życiu. Do Starego Teatru! Dopiero co skończyliśmy szkołę teatralną w Krakowie i jeszcze przed wakacjami zaczęliśmy próby" - opowiadała Anna Seniuk na w książce "Nietypowa baba jestem".

W 1970 roku aktorka dostała angaż w stołecznym Teatrze Ateneum i Jan na parę lat stracił ją z oczu.

Dopiero w 1975 roku los znów ich połączył. Kiedy Anna Seniuk dowiedziała się, że Jan Nowicki waha się, czy przyjąć propozycję wcielenia się w doktora Koziełło w jednym z odcinków "Czterdziestolatka", w którym ona grała Madzię Karwowską, zadzwoniła do niego.

"Powiedziała mi: "Przyjedź, dawno się nie widzieliśmy". Nie musiała dwa razy powtarzać. Pognałem pierwszym pociągiem do Warszawy, żeby zagrać w jej uroczym towarzystwie" - zdradził aktor w książce "Jan Nowicki. Droga do domu".

"Po latach znowu spotkaliśmy się na planie jako para podstarzałych amantów w serialu "Egzamin z życia" - powiedziała niedawno Anna Seniuk w rozmowie z serwisem "Tygodnik TVP".

Jan Nowicki: Wolał nie pamiętać, że dostał od Anny Seniuk kosza

Anna Seniuk przyjaźniła się z Janem Nowickim do końca jego dni. Kilka lat przed śmiercią kolegi spotkała go na konferencji  inaugurującej 2. Jesienny Festiwal Filmowy w Starym Mieście. Żartowali wtedy, że gdyby w czasie studiów pozwolili sobie na romans, ich przyjaźń niekoniecznie przetrwałaby próbę czasu.

"Mamy mnóstwo wspólnych wspomnień, ale wolałbym nie pamiętać, że Ania dała mi kosza" - żartował Jan.

Kilka dni przed śmiercią Jana Nowickiego Anna Seniuk świętowała 80. urodziny. Podczas jubileuszu, który na swojej antenie zorganizował jej Program 2 Polskiego Radia, opowiedziała m.in. o przyjaźni z Jankiem.

"W młodości byłam związana z Janem Nowickim. Gdziekolwiek była potrzebna para amantów, graliśmy razem. Doskonale się rozumieliśmy i dobrze czuliśmy się w swoim towarzystwie" - powiedziała w poświęconym jej odcinku "O wszystkim z kulturą".

***

Jan Nowicki zmarł w swoim domu w Krzewencie koło Kowala na Kujawach 7 grudnia 2022 roku. Miał 83 lata.

Zobacz też:

Żona Jana Nowickiego wyznała prawdę o śmierci męża. "Żył i umarł na swoich warunkach"

Na grobie Jana Nowickiego pusto. To decyzja rodziny

Jan Nowicki był tak biedny, że nie było go stać nawet na... marzenia!

Źródło: AIM
Dowiedz się więcej na temat: Jan Nowicki | Anna Seniuk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy