Reklama
Reklama

Jana Kramer straciła dziecko. Co za cios!

Jana Kramer (34 l.) za pośrednictwem mediów społecznościowych podzieliła się wstrząsającą wiadomością. Ona i jej ukochany stracili dziecko! W obszernym wpisie wytłumaczyła, dlaczego zdecydowała się publicznie ujawnić tak intymny fakt z ich życia.

Jana Kramer to amerykańska piosenkarka i aktorka znana chociażby z roli Alex Dupre w popularnym serialu "One Tree Hill". 

W życiu prywatnym nie zawsze jej się układało. Jej pierwsze małżeństwo, które zawarła z Michaelem Gambino w 2004 roku w Las Vegas, rozpadło się po siedmiu miesiącach. Kilka lat później wyszła za aktora Johnathona Schaeacha, lecz i to małżeństwo nie przetrwało - rozstali się po zaledwie miesiącu wspólnego życia! 

Rok po rozwodzie Jana zaczęła spotykać się z muzykiem country, Brantleyem Gilbertem. Odbyły się nawet ich zaręczyny, lecz do ślubu nie doszło. 

Reklama

W końcu poznała Michaela Caussina, który oświadczył jej się w grudniu 2014 roku, przy okazji jej urodzin. Ślub odbył się pół roku później. Z kolei w styczniu 2016 roku na świat przyszła ich córka, Jolie Rae Caussin.

Narodziny dziecka nie umocniły ich związku, wręcz przeciwnie! Kramer i Caussin ogłosili separację. Niedawno postanowili dać sobie kolejną szansę i spróbować odbudować małżeństwo. I wtedy spadł na nich ogromny cios. 

Jak ogłosiła artystka na swoim profilu w mediach społecznościowych, zmagają się ze stratą dziecka. Wyjawiła, że długo zastanawiała się, czy podać to do publicznej wiadomości. Tłumaczyła, że nie oczekuje wyrazów współczucia ani nawet sympatii. Dzieli się traumatycznymi przeżyciami z innymi, bo po prostu nie chce czuć się samotna. Okazuje się, że temat poronienia nie jest jej obcy. Przeżywa to po raz kolejny...

"To niestety nie jest moja pierwsza strata. Kiedy po raz pierwszy dowiedziałam się, że jestem w ciąży, chciałam wykrzyczeć to głośno, ale wiedziałam, że z pewnych powodów lepiej z tym poczekać. Dzięki temu, że mało kto o tym wiedział, to cierpieliśmy w milczeniu... cierpienie w milczeniu jest moją przeszłością, ale nie będzie teraźniejszością" - napisała. 

Zwróciła się o pomoc do kobiet, które zmagają się ze stratą dziecka. To dla nich postanowiła wyjść z ukrycia i powiedzieć "jestem tu dla was". Przy okazji zaznaczyła, że pomoc należy się również mężczyznom, którzy przeżywają taką traumę. 

Kramer wyjawiła, że teraz jest w dołku. Dużo płacze, lecz stara się słuchać Boga. Zaznacza, że sporo pomogła jej przyjaciółka i właśnie jej pomoc poleca wszystkim, którzy przechodzą przez to, co ona.

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy