Reklama
Reklama

Jarek Kret wydał już fortunę na psychoterapię! "Jestem spłukany"

Jarek Kret (55 l.) po rozstaniu z Beatą Tadlą nie ma lekko...

Pogodynek oświadczył, że depresja, na którą cierpiał, kosztowała go majątek. - Jestem totalnie spłukany - wyznał Kret.

Prezenter walczył z chorobą ponad rok po tym, gdy stracił pracę, a także rozstał się z Beatą Tadlą. Jak dowiaduje się "Na Żywo", Kret obecnie pisze książkę.

- Publikacja będzie dotyczyła właśnie depresji, o której Jarek tak dużo teraz wie. Powstaje we współpracy z jego terapeutką - zdradza znajoma prezentera.

Psychologiem Jarosława jest Sylwia Sitkowska, która pracuje w jednym z prywatnych ośrodków w Warszawie, gdzie zajmuje się psychoterapią poznawczo-behawioralną.

Reklama

Kret podkreśla, że dużo jej zawdzięcza. - Trochę mnie nie było, trochę chorowałem na smutek, ale teraz jestem zdrowy, radosny, szczęśliwy, wesoły i mogę opowiadać o pogodzie. Wszyscy mnie namawiają, bym wrócił do prognoz pogody - wyznał. Propozycje na razie się nie sypią.


Na żywo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy