Reklama
Reklama

​Joanna Brodzik usłyszała alarmującą diagnozę. Od lat zmaga się z bólem

Joanna Brodzik (49 l.) od lat uskarża się na problemy z kręgosłupem. Aktorce dokuczał ciągły ból, ale bagatelizowała sprawę, twierdząc, że to przez noszenie butów na wysokim obcasie. Jak wykazały wstępne badania, sytuacja jest dużo poważniejsza…

Joanna Brodzik nigdy nie ukrywała swoich problemów z kręgosłupem. Bagatelizowała je jednak, mówiąc w wywiadach, że to cena, jaką kobiety płacą za chodzenie na szpilkach. Sama, odkąd ból zaczął się nasilać,  unika butów na wysokim obcasie, jednak to nie przynosi znaczącej ulgi. Nie było innego wyjścia, jak tylko zasięgnąć porady lekarskiej. Diagnoza nie nastraja optymistycznie. Okazało się, że aktorka cierpi na przewlekłą chorobę…

Reklama

Joanna Brodzik szczyt kariery, gdy grała w bijących rekordy popularności telewizyjnych hitach: „Kasi i Tomku” oraz „Magdzie M.”, ma już raczej za sobą. Na planie pierwszego z tych seriali poznała Pawła Wilczaka, który okazał się miłością jej życia. Brodzik była wtedy jeszcze w związku z Bartkiem Świderskim, a we wspólnych wywiadach z Pawłem oboje zapewniali, że łączy ich serdeczna przyjaźń, która sprawia, że tak świetnie dogadują się na planie. Jednak ekipa i większość widzów wyczuwała między nimi chemię, która sprawia, że 20 lat później serial „Kasia i Tomek” nadal uchodzi za jeden z najlepszych w historii polskiej telewizji. 

W końcu Brodzik i Wilczak przestali wypierać się łączącego się uczucia. W lipcu 2008 roku na świat przyszli ich synowie Janek i Franek. Chłopcy byli wcześniakami i wymagali szczególnej opieki. Ze względu na nich aktorka zawiesiła karierę. Jak wyjaśniła w wywiadzie z Onetem:

Kiedy synowie skończyli rok, Brodzik przyjęła rolę w serialowej adaptacji powieści Małgorzaty Kalicińskiej, rozgrywającej się nad rozlewiskiem. Wilczak grywał od czasu do czasu, jednak dla obojga stało się jasne, że szczytowy okres ich karier już minał. Cieniem na ich związku kładły się także wysokie raty kredytu mieszkaniowego. 

To wszystko sprawiło, że zaczęli oddalać się od siebie. Pojawiły się nawet plotki i rozstaniu i wyprowadzce, jednak na premierze filmu „Pan T.” w grudniu 2019 roku, w którym Wilczak brawurowo zagrał Leopolda Tyrmanda, pojawili się w doskonałych humorach.

Joanna Brodzik cierpi na przewlekłą chorobę

Pozostaje mieć nadzieję, że rzeczywiście udało im się przetrwać kryzys, bo teraz Joanna potrzebuje wsparcia bliskich bardziej niż kiedykolwiek...Aktorka dojrzała wreszcie do pomysłu odwiedzenia lekarza w sprawie nasilających się bólów. Kiedy do kręgosłupa dołączyły inne części ciała, Brodzik zrozumiała, że nie ma już innego wyjścia. Jak ujawniła w rozmowie z tygodnikiem „Życie na gorąco”:

Diagnoza, którą usłyszała, nie nastraja zbyt optymistycznie. Problemy reumatologiczne są  z reguły przewlekłe, a spustoszeń, które już się dokonały w organizmie, nie da się odwrócić. Leczenie polega najczęściej na łagodzeniu objawów i spowolnieniu postępu choroby. Lekarz nie ukrywał, że najchętniej już zapisałby Brodzik na  szpitalny oddział reumatologiczny, ona jednak ciągle ma nadzieję, że się bez tego obejdzie.

 Jak donosi „Życie na gorąco”, aktorka może liczyć na wsparcie synów, którzy wkrótce skończą 14 lat. Miejmy nadzieję, że na Pawła też…

Zobacz też:

Tomasz Kot był ciężko chory. Ciągle upadał i tracił przytomność. 

Maffashion powiększyła piersi? Wspomniała o tym na Instagramie

Netflix w tarapatach. Elon Musk wyszydza, a CEO proponuje reklamy

POMAGAMY UKRAINIE

***

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Joanna Brodzik | Paweł Wilczak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy