Reklama
Reklama

Joanna Kurowska leczyła bezsenność u szamana! Udało się?

Joanna Kurowska znalazła nietypową metodę walki z problemami...

Ostatni czas nie był dla 51-letniej aktorki zbyt szczęśliwy.

Kurowska samobójczą śmierć męża przypłaciła poważną depresją i bezsennością.

Aktorka postanowiła spróbować, za radą przyjaciela, dość niekonwencjonalnych metod leczenia tej przypadłości.

Historię tę opisała w swojej książce jej znajoma Lidia Stanisławska.

"Kierownik planu podszepnął, że trzeba zaangażować siły nadprzyrodzone.

A że wówczas przyjechał z Włoch do Polski bioterapeuta, to nasz rodak z pochodzenia załatwił u niego wizytę, obchodząc terminy.

Reklama

Joasia pojechała z kolegą po fachu, który też kiepsko sypiał. Została usadzona w fotelu, a terapeuta wzniósł oczy i dłonie ku niebu, rozpoczynając modły i zawodzenie, jak szaman.

Pacjenci z trudem zachowywali powagę. Aż wreszcie gwałtownie się na Asie zamierzył.

'To, żeby się wyluzować. Dopiero teraz jest pani gotowa do hipnozy. Dziecino, rozkazuję Ci, śpij' - wypalił szaman.

Joasia zamknęła oczy i zwiesiła głowę lekko pochrapując.

'Naprawdę spałaś?' Zapytał potem kolega zdumiony skutecznością szamana.

'G...no tam spałam! Chciałam tylko, aby ten świr się w końcu odczepił!'" – odpowiedziała w swoim stylu Joanna.


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Joanna Kurowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy