Reklama
Reklama

Joanna Moro o pracy w "Blondynce": Bimberek i pogaduszki!

Joanna Moro (30 l.) zastąpiła Julię Pietruchę w serialu TVP "Blondynka" i - jak mówi - praca na planie to nie tylko czysta przyjemność, ale i niekończąca się sielanka!

Choć osoby z produkcji żalą się na 30-latkę, twierdząc, że "stroi fochy, gwiazdorzy i nadal myśli, iż jest Anną German", ta zachwala pracę w serialu TVP.

Na łamach "Tiny" Joanna Moro podkreśla, że pracują tam wspaniali ludzie, a zdjęcia w Supraślu dodatkowo zbliżyły ją do całej ekipy.

"Mieszkaliśmy w jednym hotelu. Spędzaliśmy ze sobą całe tygodnie, zżyliśmy się" - opowiada, dodając, że nie brakuje rozmów, żartów, a nawet alkoholu.

"Wciąż na coś czekamy: aż zbudują scenografię, aż wyjdzie słońce, przeleci samolot, przejedzie pociąg, albo pies przestanie szczekać...- mówi Joanna.

Reklama

"Podlasie jest piękne, przyroda dziewicza, a jedzenie przepyszne: genialne pierogi, placki ziemniaczane, serniki, sękacze. Spróbowałam nawet bimbru. Wróciły miłe wspomnienia z moich rodzinnych stron" - zachwyca się.

Oglądacie?


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Joanna Moro | Blondynka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy