Reklama
Reklama

Joanna Racewicz o hejcie po szczepieniu syna. Życzyli jej śmierci...

Jakiś czas temu Joanna Racewicz poinformowała na Instagramie, że zdecydowała się zaszczepić swojego 12-letniego syna. Wówczas nie spodziewała się, że spadnie na nią tak ogromny hejt! Pojawiły się nawet życzenia śmierci. Teraz dziennikarka opowiedziała o tym traumatycznym doświadczeniu.

Joanna Racewicz postanowiła zaszczepić swojego 12-letniego syna Igora. Zdjęcie z tego pamiętnego dnia opublikowała na swoim Instagramie i od razu posypała się fala hejtu. Dziennikarka wyjawiła nawet powody, dlaczego zdecydowała się na ten krok.

Na Racewicz spadła fala krytyki. Niektórzy internauci krytykowali nie tylko ją, ale pisali również obrzydliwe komentarze o jej synku Igorze. Pojawiły się nawet życzenia śmierci, wymierzone w jej osobę.

Joanna wyznała, że ten komentarz szczególnie ją zszokował. Zdradziła także, że dokładnie przyjrzała się profilowi osoby, która wystosowała tak skandaliczny komentarz.

Reklama

Racewicz podzieliła się także własną receptą na walkę z hejtem. Dziennikarka zwierzyła się magazynowi, że jedynym sposobem na zapanowanie nad nim jest "kasowanie tego typu wpisów i blokowanie tego typu uczestników tej otwartej i pięknej jednak przestrzeni".

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Joanna Racewicz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy