Reklama
Reklama

Joey Feek umiera! Pożegnała się z bliskimi

Joey Feek (40 l.) zostało kilka dni życia. Tę tragiczną wiadomość przekazał mąż wokalistki, Rory. Wyznał, że kobieta pogodziła się ze śmiercią i pożegnała się z bliskimi.

Joey Feek (40 l.) zostało kilka dni życia. Tę tragiczną wiadomość przekazał mąż wokalistki, Rory. Wyznał, że kobieta pogodziła się ze śmiercią i pożegnała się z bliskimi.

Joey Feek i jej mąż Rory tworzyli popularny w Ameryce duet country.

Małżonkowie doskonale dogadują się na polu zawodowym i prywatnym.

To dlatego są dla wielu wzorem idealnego związku.

Niestety ich szczęście zakłóciła choroba wokalistki.

Krótko po narodzinach córki lekarze zdiagnozowali u Joey raka szyjki macicy.

Początkowo rokowania były bardzo optymistyczne, ale po jakimś czasie okazało się, że stan Feek pogarsza się.

Nie ma już nadziei na uratowanie kobiety, o czym Rory poinformował wszystkich bliskich i fanów.

Reklama

"Moja żona przesypia całe dnie, jej ciało szybko niszczeje" - napisał.

Pielęgniarka miała ocenić, że Joey przeżyje jeszcze co najwyżej kilka dni.

Mężczyzna zdradził też, że żona pogodziła się ze śmiercią.

Pożegnała się z rodziną i ucałowała po raz ostatni córeczkę.

"W ciągu krótkich czterdziestu lat życia moja żona dokonała wielu niezwykłych rzeczy. Żyła pełnią życia. Gdy Joey weźmie ostatni oddech tutaj, po raz pierwszy odetchnie tam. W niebie" - zakończył Rory.

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy