Reklama
Reklama

Jolanta Fraszyńska dumna z córki. Została... dyrektorem

Wciąż ma w pamięci dzień, kiedy jej córka stawiała pierwsze kroki. Jednak czas płynie nieubłaganie! Właśnie przekonała się o tym Jolanta Fraszyńska (51 l.). Nastazja (28 l.), jedyne dziecko aktorki i jej pierwszego męża Roberta Gonery (50 l.), została... dyrektorem!

Jolanta Fraszyńska zawsze wierzyła w swoją pociechę. Kiedy dziewczyna wchodziła w dorosłe życie, nie bała się o nią. Wiedziała, że jest rozsądna.

- Dopóki widzę, że dziecko nie robi sobie krzywdy, nie ingeruję - opowiadała w jednym z wywiadów.

- Ufam jej. Do tej pory nie zawiodła mnie w wielkich sprawach. A małe jej przebaczam. To bardzo wrażliwy, mądry człowiek. Charakterny. Nie boi się nazywać rzeczy po imieniu!

Dzisiaj mama i córka mają znakomite relacje. Aktorka cieszy się, że Nastka znalazła właściwą dla siebie drogę.

Reklama

Czytaj dalej na następnej stronie...

Skończyła reżyserię, ale też często występuje jako modelka. Co ważne od początku sama pracuje na swoje nazwisko i unika pokazywania się ze znanymi rodzicami. Jednak gdy nie jest czegoś pewna, prosi ich o ocenę, a ci zawsze z radością jej pomagają. Teraz, gdy została dyrektorem, mocno trzymają za nią kciuki...

- Anastazja będzie pracować w znanej agencji talentów. To firma, która ma pod swoimi skrzydłami znakomitych reżyserów, fotografów, a także producentów - zdradza osoba współpracująca z artystką.

Jolanta i Robert, choć nie są ze sobą już od lat, zawsze mogą na siebie liczyć. Spora w tym zasługa ich córki.

- Dziękuję Bogu, że w tym trudnym świecie, w którym ludzie nie potrafią się dogadać, nam się ta sztuka udała - powtarza z uśmiechem aktorka.


Rewia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy