Reklama
Reklama

Jolanta Kwaśniewska bardzo przeżyła jej śmierć! "Chciałam pomóc, ale nie zdążyłam"

Jolanta Kwaśniewska (61 l.) nigdy wcześniej nie mówiła o swojej przyjaźni z wielką gwiazdą polskiej estrady...

Wydawać by się mogło, że o życiu byłej pierwszej damy wiemy już niemal wszystko.

Jolanta Kwaśniewska nigdy nie stroniła od mediów, a w licznych wywiadach potrafiła dzielić się z czytelnikami nawet bardzo intymnymi szczegółami ze swojego życia.

Żona byłego prezydenta wciąż jednak potrafi czymś zaskoczyć. Okazuje się bowiem, że przez lata przyjaźniła się ze słynną piosenkarką Ireną Jarocką.

Niestety, gwiazda przegrała walkę z chorobą nowotworową, z którą zmagała się przez ostatnie lata swojego życia.

W książce Marioli Pryzwan "Wymyśliłam cię. Irena Jarocka we wspomnieniach" Kwaśniewska opowiada o relacjach, które je łączyły.

Reklama

"Bardzo się cieszyłam, że mogłam się z nią zaprzyjaźnić, już po moich prezydenckich czasach. Najchętniej rozmawiałyśmy o naszych mężach i córkach. Opowiadała o tęsknocie, gdy mieszkała w Ameryce za rodziną i publicznością. Przychodziła do biura mojej fundacji. Irena była zafascynowana Alaską, podobnie jak ja. 

Poza tym obie pochodziłyśmy z Gdańska i to też nas połączyło. Opowiedziałam Irenie, że gdy byłam małym dzieckiem, zbierałam autografy od gwiazd estrady. Jako nastolatka byłam na jej koncercie w Sopocie" - wspomina była pierwsza dama.

Niestety, ich relacje zniszczyła choroba pani Ireny. Gwiazda zerwała kontakty z wieloma przyjaciółmi, których ponoć nie chciała obarczać swoimi problemami. Kwaśniewska początkowo walczyła o tę przyjaźń, ale bezskutecznie...

"Gdy dowiedziałam się, że jest chora kilka razy do niej zadzwoniłam, ale nigdy nie odebrała telefonu. Chciałam jej pomóc, przyjechać do niej, ale nie zdążyłam. Strasznie mi jej brakuje" - wyznaje Jolanta.

Irena Jarocka zmarła 21 stycznia 2012 roku. Miała 65 lat.

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy