Reklama
Reklama

Jolanta Szczypińska prosi o modlitwę! Jest aż tak źle?

Jolanta Szczypińska (59 l.) już od wielu lat zmaga się z rakiem szyjki macicy. Raz jest lepiej, a raz gorzej – ostatnio niestety z przewagą tego drugiego. Na Twitterze posłanka zaapelowała o modlitwę w jej intencji.

Jolanta Szczypińska jest coraz aktywniejsza na Twitterze. Niedawno pochwaliła się swoją wielką pasją - pielgrzymowaniem. Okazuje się, że posłanka Prawa i Sprawiedliwości przez 25 lat regularnie pielgrzymowała do Częstochowy. Nie tylko pokonywała spore trasy, ale także starała się pomagać innym. Jako że jest z wykształcenia pielęgniarką, niesienie ukojenia w bólu przychodziło jej z łatwością. "Przekuwałam bąbelki, chętnych nie brakowało" - wspominała z przymrużeniem oka.

Ponadto doskonale wie, co to znaczy dyskomfort w pieszej podróży. Podczas jednej z wypraw na Jasną Górę doznała poważnej kontuzji."Moja pierwsza pielgrzymka była ze złamaną kością stopy. Doszłam bo nie wiedziałam że to złamanie :) uprzedzano mnie, że nogi musza boleć, to sądziłam wtedy że tak się dzieje" - czytamy we wpisie Szczypińskiej.

Reklama

Mimo to z uśmiechem na twarzy brała udział w kolejnych pielgrzymkach. W tym roku musiała niestety zrezygnować. Wszystko przez problemy ze zdrowiem. 

Posłanka od dłuższego czasu zmaga się z rakiem szyjki macicy. Nie lubi opowiadać o swojej chorobie, w zamian pomaga innym cierpiącym na nowotwór. W zeszłym roku starała się namówić Ministerstwo Zdrowia, by zrefundowało leczenie kobiet chorych na raka piersi. Tłumaczyła, że nowoczesna technologia jest standardem w innych państwach Europy, u nas niestety nie.

Szczypińska martwi się o los innych chorych, a teraz jej bliscy i internauci troszczą się o jej zdrowie. Jak wynika z wpisu zamieszczonego na Twitterze, ostatnio jej stan uległ pogorszeniu. 

Na pytanie, gdzie teraz się znajduje, odpowiedziała krótko: "Tam, gdzie nie planowałam, niestety". Pod wpisem posypały się życzenia powrotu do zdrowia. Także ksiądz, do którego posłanka skierowała swój wpis z prośbą o modlitwę, zapewnił, że będzie o niej pamiętał przy pacierzu.

Pani Jolancie i my życzymy dużo zdrowia!

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama