Reklama
Reklama

Julia Wieniawa nie poszła na protest. Smutne wieści płyną z jej domu!

Julia Wieniawa (21 l.) postanowiła wytłumaczyć, dlaczego nie pojawiła się na Strajku Kobiet w Warszawie...

Od kilku dni w całej Polsce odbywają się liczne protesty w obronie praw kobiet. 

Wyrok Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej uznał tzw. aborcję eugeniczną za niezgodną z konstytucją. 

Od teraz kobiety będą więc musiały rodzić chore, zdeformowane i skazana na śmierć albo cierpienie dzieci. 

Protesty z każdym dniem przybierają na sile. Do strajku przyłączają się także liczne gwiazdy. 

Znane osoby nie tylko zamieszczają posty wyrażające ich sprzeciw wobec obecnej sytuacji, ale i angażują się osobiście. 

Kinga Rusin wpłaciła nawet 100 tysięcy złotych na walkę o prawa kobiet. 

W poniedziałkowym proteście na ulicach Warszawy udziału nie mogła wziąć jednak Julia Wieniawa. 

Reklama

Celebrytka podczas finału "Tańca z gwiazdami" miała na ręce namalowaną czerwoną błyskawicę i przekonywała, że jej przegrana w show jest niczym w porównaniu do sytuacji kobiet w Polsce. 

Dla fanów było więc oczywiste, że Wieniawa wesprze strajk osobiście. 

Gwiazda nie była jednak w stanie. Miała poważny powód...

"Leżę chora w domu… ale sercem jestem z Wami. Jestem dumna ze wszystkich, którzy poszli strajkować. To duża odwaga" - napisała Wieniawa. 

Julce życzymy zatem dużo zdrowia! 

***

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Julia Wieniawa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama