Reklama
Reklama

Justyna Żyła ostrzykuje się w gabinecie

Justyna Żyła nie potrafi rozstać się z show biznesem. Zabiega o uwagę w każdy możliwy sposób. Najnowszy lekko zahacza o desperację, ale miejmy nadzieję, że przynajmniej efekt ostrzykiwania wynagrodzi Justynie trudy tułaczki po obrzeżach show biznesu.

Justyna Żyła nie potrafi rozstać się z show biznesem. Zabiega o uwagę w każdy możliwy sposób. Najnowszy lekko zahacza o desperację, ale miejmy nadzieję, że przynajmniej efekt ostrzykiwania wynagrodzi Justynie trudy tułaczki po obrzeżach show biznesu.

Różne bywają początki w show biznesie. W przypadku Justyny przepustką do kariery okazało się rozstanie ze skoczkiem narciarskim, Piotrem Żyłą. Na poinformowanie o tym smutnym fakcie porzucona małżonka wybrała sobie chwilę powrotu polskiej reprezentacji z Igrzysk w Pjongczangu. 

Inna sprawa, że już nie było za bardzo czego ukrywać. Na Piotra Żyłę czekała na lotnisku jego nowa miłość i zabrała go do swojego mieszkania. Justyna zawiadomiła w internecie, że została porzucona z dwojgiem dzieci, ale nie od razu pogodziła się z rozstaniem. Jeszcze przez kilka kolejnych miesięcy snuła dziwnie brzmiące wizje, jakoby ciągle byli z Piotrem kochającym się małżeństwem, a on z miłości załatwił jej rozbieraną sesję w "Playboyu". 

Reklama


Krótka kariera

Rzeczywiście, Justyna została zaproszona na sesję, podczas której pozowała na zwierzęcej skórze w góralskiej scenerii. Nie zabrakło opinii, że mogła być to najgorsza sesja zdjęciowa w historii polskiej edycji męskiego magazynu.

Kilka miesięcy później Żyła została zaproszona do programu „Dancing with he Stars. Taniec z gwiazdami”, gdzie radziła sobie fatalnie przez pięć odcinków, a następnie odpadła. W międzyczasie poszła na kilka bankietów i tak się zachwyciła show biznesem, że postanowiła zostać w nim jak najdłużej. 

Kłopot w tym, że show biznes stracił nią zainteresowanie..

Justyna Żyła ostrzykuje się w gabinecie

Na szczęście Justyna się nie zraża. Kontynuuje medialną karierę na Instagramie, gdzie głównie gotuje, krytykuje byłego męża i jego nową dziewczynę, Marcelinę Ziętek, a także relacjonuje swoje życie prywatne.

Ponieważ od pewnego czasu wśród celebrytów nie ma już tematów tabu, a relacje z zabiegów poprawiania urody przestały być domeną „królowych życia”, Justyna postanowiła pójść tym tropem. Ostatnio na InstaStories zdała relację ze swojej wizyty w gabinecie medycyny estetycznej. 

Porzucona żona skoczka poddała się tam zabiegowi ostrzykiwania. Owszem, zamieszczenie takich zdjęć trąci desperacją, ale przynajmniej opłaciło się pod względem finansowym. Biorąc pod uwagę, z jaką starannością Justyna dopilnowała podania nazwy kliniki oraz rodzaju zabiegu, można wnioskować, że otrzymała sporą zniżkę. Być może nawet udało jej się w ogóle uniknąć płacenia, w zamian za promocję na Instagramie. Cóż, sławy wystarczyło jej przynajmniej na to…


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Piotr Żyła | medycyna estetyczna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy