Reklama
Reklama

Już atakują Łapicką

Zaledwie trzy dni po śmierci męża (aktor Andrzej Łapicki zmarł w sobotę 21 lipca) 28-letnia Kamila stała się obiektem niewybrednych ataków ze strony jednego z tabloidów.

"Super Express" nie omieszkał wypomnieć Łapickiej, że za porządkowanie rzeczy po zmarłym mężu wzięła się już dzień po jego odejściu, tuż po odwiedzeniu warszawskiego cmentarza na Powązkach, gdzie czyściła jego rodzinny grobowiec. Tabloid wylicza, że na śmietnik trafiło wiele pamiątek po wybitnym aktorze: noszony przez niego przez lata szwajcarski zegarek za ok. 4 tys. zł, archiwalne listy, kartki pocztowe, fotografie.

Wśród śmieci "reporterzy" doszukali się też karty uprawniającej do korzystania z poczekalni dla VIP-ów na lotniskach oraz skierowań do Domu Pracy Twórczej i pensjonatu Halama w Zakopanem, gdzie para rok temu spędziła wakacje.

Reklama

Łapicka nie miała ochoty rozmawiać z dziennikarką "SE" i usilnie prosiła tylko, by uszanować jej prywatność. Czy teraz drobna 28-latka będzie w stanie obronić się przed zakusami żądnych sensacji bulwarówek, które z pewnością łatwo nie odpuszczą?

Przypomnijmy, że Andrzej Łapicki zmarł 21 lipca w swoim mieszkaniu na warszawskim Mokotowie. Związek Artystów Scen Polskich poinformował, że pogrzeb odbędzie się w piątek 27 lipca.

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Kamila Łapicka | Andrzej Łapicki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy