Reklama
Reklama

Kaczorowska, Zborowska i Rosnowska kłócą się na Instagramie. Wióry lecą!

Wpis Agnieszki Kaczorowskiej o wszechobecnej, jej zdaniem, brzydocie, którą utożsamia z brakiem retuszu, wywołał ostrą reakcję Zofii Zborowskiej i jeszcze ostrzejszą ze strony Julii Rosnowskiej. Wspólnie dały jej do zrozumienia, że chyba ma jakiś problem ze sobą, skoro bez przerwy czuje presję bycia idealną.

Agnieszka Kaczorowska ciężko pracuje na wizerunek celebrytki, którą trudno lubić. Sama ma na swój temat wysokie mniemanie, jednak coraz mniej osób je podziela, natomiast mądrości, jakimi regularnie epatuje w wywiadach i na Instagramie w najlepszym razie budzą zażenowanie, a w najgorszym ostry sprzeciw. 

Ostatnio Kaczorowska uznała, że moda na naturalność i tak zwany ruch body positive są niczym innym, jak promowaniem brzydoty i właśnie tą opinią postanowiła podzielić się na Instagramie: 

Zdaniem Kaczorowskiej, którą rzeczywiście trudno przyłapać w wersji naturalnej czyli „niezrobionej”, do tego stopnia, że trudno nie zastanawiać się, czy aby spać nie chodzi w pełnym makijażu, szczególnie influencerzy powinny lansować piękno w postaci starannie obrobionych i podrasowanych filtrami zdjęć, bo dzięki temu zachęcą zwykłych ludzi, których Kaczorowska uważa najwyraźniej za brzydali, żeby się postarali wyglądać lepiej. Mówi stanowcze „nie” naturalnym zdjęciom:

Kaczorowska, Zborowska i Rosnowska kłócą się na Instagramie

Reklama

Na rozważania Kaczorowskiej zareagowała Zofia Zborowska, która na InstaStories wyznała, że jeśli Agnieszka rzeczywiście tak myśli, to musi być strasznie nieszczęśliwa: 

Zborowska zachęciła też do  przeczytania pogłębionej analizy słów Agnieszki, jaką na swoim InstaStories zamieściła Julia Rosnowska. Ta zaś bez owijania w bawełnę dała do zrozumienia, że jeśli Kaczorowska myśli o sobie jako produkcie, a życie traktuje w kategoriach budowania marki, to sytuacja jest naprawdę alarmująca: 

Przy okazji Julia zaapelowała do osób, które czytają jej wpis, by nie przejmowały się opinią wymalowanej Kaczorowskiej, bo to najprostsza droga do unieszczęśliwienia się: 

Przygotujcie się, bo wszystko wskazuje na to, że to dopiero początek internetowej pyskówki. Będziemy Was informować na bieżąco. Bez filtrów, ani retuszu...


pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy