Reklama
Reklama

Kamil Sipowicz: Gdyby Kora nie paliła marihuany, żyłaby krócej

W najnowszym wywiadzie Kamil Sipowicz wyjawił, że Kora (†67 l.) przed śmiercią paliła marihuanę.

W lipcu minie rok od śmierci wokalistki. Kora Jackowska chorowała na nowotwór.

Mąż piosenkarki w rozmowie z Radiem Zet przyznał, że jego żona przed śmiercią paliła marihuanę. Jego zdaniem przedłużyło to jej życie.

"Gdyby nie to, żyłaby dużo krócej. Mówienie, czy leczy czy nie leczy, czy stosować czy nie stosować, czy susz nie susz. Gdzieś tu ginie ten pierwiastek ludzki, człowiek i jego cierpienie" - powiedział, odnosząc się do kwestii legalności stosowania marihuany.

Reklama

"Ludziom chorym na nowotwory marihuana pomaga. Ludziom starszym, ludziom schorowanym, poprawia nastrój. Pomaga, ale nie można tego nazwać leczeniem. Ludzie za bardzo oczekują tych farmakologicznych skutków od marihuany jako antynowotworowego leku" - podsumował.

W 2012 roku głośno było o paczce z marihuaną, która zaadresowana była na psa Kory. Tajemniczy pakunek zawierał 60 gramów suszu. Przeszukano wówczas dom piosenkarki, gdzie znaleziono kolejne 3 gramy.




pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Kamil Sipowicz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy