Reklama
Reklama

Karolina Malinowska krytykuje Wendzikowską. "Po co ta cała szopka?"

Karolina Malinowska (32 l.) nie rozumie zachowania swojej koleżanki, Ani Wendzikowskiej (33 l.).

Anna Wendzikowska najwyraźniej zagubiła się w medialnej rzeczywistości.

Celebrytka sama chyba nie wie, co jest prawdą, a co nie.

Jeszcze niedawno pisaliśmy, że "znawczyni twórczości Grotowskiego" postanowiła pokazać całemu światu buzię swojej córeczki, którą skrzętnie ukrywała od dnia narodzin.

Celebrytka w tym celu opublikowała rodzinne zdjęcia z małą Kornelką na swoim Instagramie.

Podobno było to spowodowane tym, iż Wendzikowska i jej partner nie mogli spokojnie odpoczywać na urlopie, ponieważ śledzili ich wścibscy ludzie z aparatami, którzy chcieli uchwycić twarz ich córeczki.

Reklama

Najśmieszniejsze jest to, że chwilę później jeden z dwutygodników zapowiedział swój następny numer, na którego okładce pozował nie kto inny, lecz... Anna Wendzikowska z córeczką i partnerem!

Karolina Malinowska, która sama jest mamą trójki dzieci i nie ma problemu z publikowaniem ich zdjęć na portalach społecznościowych, nie może zrozumieć zachowania swojej koleżanki.

Żona Oliviera Janiaka postanowiła skomentować całą sytuację na swoim blogu.

"Z pewnym zaciekawieniem obserwuję ostatnio zachowanie pewnej celebrytki, która zdecydowała się ujawnić twarz swojej córeczki w mediach społecznościowych wczoraj. Jak to określiła na Jej zasadach.

Swoim fanom nie wspomniała tylko, że już w poniedziałek będą mogli zobaczyć Ją i Jej córeczkę na okładce jednego z kolorowych magazynów. Wszytko ok, tylko po co ta cała szopka?" - pyta zdziwiona Malinowska.

Co ciekawe, teraz Anna Wendzikowska bez skrępowania wrzuca pełną fotorelację z wakacji we Włoszech na swoim Instagramie.

Czy tak ma wyglądać ochrona własnej prywatności, o której celebrytka tak często wspominała w wywiadach?


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Karolina Malinowska | Anna Wendzikowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy