Reklama
Reklama

Karolina Malinowska opisała swoje zakupy w dyskoncie! "Niesmak i szok"

Karolina Malinowska (32 l.) wzięła ostatnio udział w przepychankach w jednym z popularnych supermarketów!

Żona Oliviera Janiaka jest nie tylko celebrytką, ale przede wszystkim kochającą mamą.

Ostatnio jeden z jej synów wypatrzył w gazetce promocyjnej dyskontu tornister z Lordem Vaderem.

Karolina wstała więc bladym świtem i ruszyła do najbliższego sklepu, aby spełnić marzenie pociechy.

Takich jak ona był jednak więcej. Plecaki musiały wpaść w oko sporej grupie mam i ich dzieciaków...

"Pod Lidlem byłam 6.25 i jak wielkie było moje zdziwienie, kiedy zobaczyłam stojące przed drzwiami dwie kobiety.

Najpierw pomyślałam, że to pracownice. Ale kiedy do nich doszłam okazało się, że tak jak ja chcą kupić plecaczki.

Reklama

Postałyśmy, pośmiałyśmy się i pogadałyśmy jak to w kolejce o wszystkim. Uwielbiam te klimaty.

Adrenalinka podskoczyła, bo oto na zegarach w całej Polsce wybiła siódma i zaczęło się polowanie" - pisze na swoim blogu celebrytka.

Na szczęście Malinowska jest zaprawiona w bojach. W końcu w show-biznesie walka o swoje jest na porządku dziennym!

Przy upragnionych plecaczkach była ponoć pierwsza i udało jej wyrwać jeden egzemplarz, zanim reszta mam rzuciła się na stoisko!

Potem celebrytka zaczęła jednak rozmyślać o całej tej sytuacji. Do jakich wniosków doszła?

"Po 15 minutach było po wszystkim. Jak u Kononowicza - nie było niczego. Po bitwie. Tylko pył został i pewien niesmak. I szok.

I refleksja - komuna ma się dobrze. Nigdzie nie odeszła.  Jest tu w każdy poniedziałek, kiedy rzucą coś fajnego w Lidlu.

A teraz na serio. Jeśli komuś naprawdę brakuje emocji, to zapraszam na tego typu akcje.

Ja na przyszłość już dziękuję. Niech sobie dzieciak upatrzy coś na Allegro. Najlepiej z opcją <<kup teraz>>" - podsumowała.

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Karolina Malinowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy