Reklama
Reklama

Karolina Nolbrzak i Włodzimierz Matuszak: Na przekór wszystkim!

Mało kto dawał im szansę. A ich związek trwa i jest ponoć coraz silniejszy!

Przypki koło Tarczyna, niedaleko Warszawy. To tu kolejny raz na urokliwych stawach odbyły się zawody wędkarskie aktorów, organizowane przez Laurę Łącz. Wśród gości wiele znanych twarzy. 

Jest jednak para, która zaskakuje swoją obecnością, bo zwykle stara się nie pokazywać razem.  To Karolina Nolbrzak (35 l.) i Włodzimierz Matuszak (70 l.). 

Ich związek – przypominamy – budził ogromne emocje. Dzieli ich przecież różnica prawie 35 lat!

Mało kto dawał im szansę, że uda im się stworzyć stałą relację. Oni jednak, na przekór wszystkim, starają się udowodnić, że są szczęśliwi i potrafią cieszyć się swoją miłością. 

Reklama

Poznali się na planie „Plebanii”. Wydawało się, że dzieli ich wszystko: doświadczenie aktorskie, upodobania, ale przede wszystkim wiek. Do tego Karolina jest mamą dziś 13-letniego syna Kuby. Chłopak urodził się w 2004 roku. Gdy Kuba przyszedł na świat, jego mama stawiała pierwsze kroki w szkole aktorskiej. Dlatego postanowiła, że chłopiec będzie się wychowywał pod opieką dziadków, głównie jednak babci, w jej rodzinnym Trójmieście.

Ona w tym czasie mogła skończyć szkołę aktorską i zająć się swoją karierą w trudnym świecie polskiego show-biznesu. Gdy droga aktorki przecięła się z drogą Włodzimierza Matuszaka, wszyscy widzieli w tym związku tylko zalążek przyszłych problemów. 

Ona z dzieckiem i na dorobku, walcząca o każdą rolę. Zgodziła się nawet na odważną sesję fotograficzną dla znanego magazynu dla panów. On doświadczony, ale ze sporym bagażem życiowym. W końcu córka aktora jest starsza od Karoliny o osiem lat!

Kobieta z przeszłością, mężczyzna po przejściach. 

Czy to mogło się udać? Dziś dobrze widać, że jak najbardziej tak! Podczas zawodów wędkarskich ryby łowili osobno. Na ich twarzach cały czas był uśmiech. Jednak gdy tylko pojawiła się wolna chwila, oboje siadali na ławce obok siebie. Czule

się obejmowali i dzielili się swoimi wrażeniami. Rozmowa sprawiała im wielką radość. Widać, że mają dla siebie wiele wyrozumiałości, że rozumieją się w pół słowa. 

Wyluzowani, spełnieni, można z łatwością zauważyć, że po prostu jest im ze sobą dobrze. Niejedna para mogłaby pozazdrościć im tak bliskiej relacji i takiej zażyłości.

W lutym Włodzimierz Matuszak skończył 70 lat. Jednak dla obojga nie ma to znaczenia. Tworzą, chociaż nieformalną, rodzinę, ale nie śpieszy się im do ślubu. Razem z nimi mieszka syn Karoliny. Przeprowadził się z Trójmiasta do Warszawy trzy lata temu.

To była decyzja aktorki, która chciała nadrobić stracony czas, którego nie mogła poświęcić Kubie, gdy ten dorastał. Zapewne ta decyzja była podjęta wspólnie z panem Włodzimierzem. To właśnie on namawiał ukochaną do takiego rozwiązania. 

Znajomi pary twierdzą, że chłopiec ma znakomite relacje z aktorem, ale też świetnie dogaduje się z jego wnukiem. I jak tu nie wierzyć w potęgę miłości!

Życie na gorąco
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy