Reklama
Reklama

Karolina Szostak dementuje! Nie wycięła skóry na brzuchu!

Karolina Szostak (43 l.) schudła ponad 30 kilogramów. Czy poradziła sobie z nadmiarem skóry?

Metamorfoza Szostak wciąż robi spore wrażenie na ludziach.

W końcu biuściasta prezenterka Polsatu w krótkim czasie zrzuciła kilkadziesiąt kilogramów i na razie udaje jej się ten efekt utrzymać. 

Receptą jej sukcesu okazała się dieta dr Ewy Dąbrowskiej, która polega na jedzeniu tylko określonych warzyw przez 40 dni. Dietetyczka określa to mianem postu oczyszczającego. 

W przypadku Karoliny sprawdziła się ona idealnie. Do tego Szostak zaczęła kreować się na żywieniową ekspertkę. Wydała już trzy książki o odchudzaniu i stała się etatową ściankową celebrytką. 

Złośliwi zaczęli jednak krytykować, że Szostak przesadza i nie wygląda zbyt dobrze, bo jest za bardzo wysuszona. 

Pojawiły się też plotki, że może i Karolina w ubraniu wygląda szczupło, ale tracąc tak dużo kilogramów na pewno ma obwisłą skórę, która jest bardzo częstym efektem ubocznym szybkiego chudnięcia. 

Te plotki wyraźnie zdenerwowały Szostak, która w rozmowie z "Super Expressem" zapewniła, że skóra jej nie zwisa, bo w trakcie odchudzania dbała o jej jędrność. Nie musiała też poddawać się żadnej plastyce brzucha.

"Waga nie spadła mi od razu. Ten proces był długi. Skóra miała czas, by się zregenerować. Chodziłam na masaże bańką, więc nie mam rozstępów ani zwiotczałej skóry. Nic też nie wycinałam, choć ciągle są takie sugestie" - żali się Szostak.

Reklama
pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy