Reklama
Reklama

Katarzyna Dowbor marzy o wnuku! Co na to jej syn i synowa?!

Katarzyna Dowbor (60 l.) ma już dwie wnuczki, które kocha nad życie. Ale byłaby przeszczęśliwa, gdyby pojawił się jeszcze chłopiec. Przecież do trzech razy sztuka...

Prezenterka opublikowała kilka dni temu zdjęcie w internecie, na którym pochyla się nad dziecięcym wózeczkiem. Fotografia wywołała duże zainteresowanie i... falę gratulacji. Jednak Katarzyna Dowbor szybko pospieszyła z wyjaśnieniem. 

"Nie, nie zostałam po raz trzeci babcią. Jeszcze nie..." - napisała.

Czyżby to jednak oznaczało, że jej pierworodny syn Maciej (40 l.) i jego żona Joanna Koroniewska (41 l.) coraz poważniej myślą o kolejnym dziecku? Nie jest tajemnicą, że dziennikarzowi marzy się syn, tym bardziej że mają już dwie córeczki - Janinę i Helenkę. 

Reklama

"Jak każdy mężczyzna Maciek chciałby zachować ciągłość nazwiska" - zdradza jego przyjaciel.

Co więcej, miałby komu zaszczepić swoją ogromną sportową pasję - uprawiał koszykówkę, grał w futbol w Reprezentacji Artystów Polskich, a od 9 lat jest triathlonistą. Dla Joanny równie ważne jest, by rodzina była liczna i żadne z jej dzieci nie doświadczyło tego, co ona. 

Koroniewska była zaledwie dwuletnią dziewczynką, kiedy ojciec wyprowadził się z domu i związał z inną kobietą, 20 lat później jej mama zmarła na raka. 

"Aśka to bardzo ciepła i serdeczna osoba, która nieprawdopodobną miłością obdarowuje swoje dzieci i zrobi wszystko, aby nigdy żadne z nich, nawet przez chwilę, nie posmakowało samotności" - mówi "Na żywo" jej przyjaciółka z czasu studiów.

***
Czytaj więcej na kolejnej stronie: 

Pani Katarzyna jest wspaniałą babcią. Gdy związek jej syna przechodził siedem lat temu kryzys, to ona zajmowała się wówczas małą Janinką. Zawoziła ją i odbierała z przedszkola, zabierała na spacery. Nie ukrywała też, że uwielbiała ją rozpieszczać. 

"Wnuczka je słodycze w domu tylko w niedzielę. Jak wiadomo, zasady są po to, żeby je łamać, więc u babci je tyle, ile chce. Asia pozwala mi rozpuszczać wnuczkę i wcale nie ma mi tego za złe. Bardzo się z tego cieszę. Świetnie się rozumiemy. Jest fajną dziewczyną, którą od początku polubiłam i zaakceptowałam" - wyznała Dowbor.

Teraz obu wnusiom poświęca każdą wolną chwilę. Choć nie jest to takie łatwe. 

"Chciałaby spędzać z dziewczynkami jak najwięcej czasu, jednak wciąż go jej brakuje, bo nadal ma mnóstwo zobowiązań zawodowych" - mówi tygodnikowi jej znajoma.

Joanna i Maciej cieszą się obecnie wakacjami i nie chcą niczego komentować. A Katarzyna zaciera ręce, bo marzy się jej "mały Dowbor". 

"Mam cudowne wnuczki, które kocham nad życie i byłoby wspaniale, gdyby do naszej gromadki dołączył jeszcze chłopiec. Zostałabym potrójną babcią!" - mówi specjalnie dla "Na żywo".

***
Zobacz więcej materiałów wideo: 

Na żywo
Dowiedz się więcej na temat: Katarzyna Dowbor | Joanna Koroniewska | Maciej Dowbor
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy