Reklama
Reklama

Katarzyna Pakosińska tego nie przewidziała! To trwało rok!

Katarzyna Pakosińska (49 l.) wyjawiła, jak wyglądał jej ostatni rok u boku gruzińskiego księcia. Gwiazda nie sądziła, że czekają ich aż takie problemy...

Aktorka (sprawdź!) zaznacza, że czas pandemii spędziła produktywnie. Mimo ograniczonej liczby projektów artystycznych nie mogła narzekać na brak obowiązków. Razem z mężem - Iraklim Basilashvilim - skupili się na remoncie nowego domu, który pochłonął ich bez reszty. 

W ostatnim roku prace się nam pokończyły. Siedzieliśmy większość czasu w domu. Ten czas był jednak bardzo intensywny. Kiedy w Polsce rozpoczęła się pandemia koronawirusa, my akurat się przeprowadziliśmy i zaczęliśmy remont, który trwał rok. Przebywaliśmy w kablach, kurzu, farbach, więc byliśmy w troszeczkę innej rzeczywistości. Skupiliśmy się na prowizorycznych, codziennych, domowych obowiązkach takich jak zakupy, wyniesienie śmieci - mówi agencji Newseria Lifestyle Katarzyna Pakosińska.

Reklama

Aktorka tłumaczy, że zawsze pragnęła mieć u boku silnego i szlachetnego mężczyznę, któremu będzie mogła zaufać. 

Uważa, że Irakli Basilashvili zawsze kieruje się swoimi zasadami moralnymi, jest romantyczny i szalony jednocześnie. 

W programie "Power Couple" mąż okazał się również niezwykle troskliwy. Pomagał artystce zawsze wtedy, gdy pozwalały mu na to okoliczności. Dzięki temu czuła się bezpiecznie i pewnie.

- Program był dla nas zupełnie inną historią. Dzięki niemu mogliśmy bardziej skoncentrować się na sobie, uczuciach i  tym, co przeżywamy. To było zupełnie inne bycie ze sobą niż takie obcowanie w codzienności domowej - zaznacza Katarzyna Pakosińska.

***

Newseria Lifestyle
Dowiedz się więcej na temat: Katarzyna Pakosińska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy