Reklama
Reklama

Kate Middleton "czuje się zraniona"

Prawie rok temu, 29 kwietnia, Kate i William, przysięgali sobie wierność na oczach tysięcy brytyjskich poddanych i milionów widzów przed telewizorami na całym świecie. A spekulacje na temat domniemanej ciąży księżnej Cambridge zaczęły się dzień później...

... i nie ustały do dnia dzisiejszego. Nie ma chyba wiadomości, która wywołałaby dziś większe zadowolenie na twarzach redaktorów tamtejszych tabloidów. Ale ponieważ jakiś czas temu młodzi małżonkowie zadeklarowali, że wciąż za wcześnie na powiększenie rodziny, dziennikarze bulwarówek snują w międzyczasie niestworzone historie, dlaczego Kate nie ma jeszcze w brzuchu kolejnego potomka królewskiego rodu.

Może jest bezpłodna? A może jest rozpuszczoną pannicą i boi się odpowiedzialności? Mimo że Kate miała świadomość, iż po ślubie prędzej czy później stanie się bohaterką takich plotek, osoby z jej otoczenia mówią, że "czuje się bardzo zraniona kłamliwymi doniesieniami na temat swojego stanu zdrowia, chociaż rozumie, że ludzie są ciekawi, kiedy na świecie pojawi się ich pierwsze dziecko".

Reklama

Poirytowany presją ze strony mediów jest podobno także książę William, który ma poczucie winy, że przez niego Kate musi znosić tak publiczne upokorzenia. Mimo to nie zamierzają ulec. "Są dopiero rok po ślubie. Nie spieszą się" - mówi przedstawiciel rodziny królewskiej.

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Kate Middleton | plotki | ciąża
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy