Reklama
Reklama

Kayah drży o los syna!

Kayah (51 l.) nie potrafi przestać zamartwiać się nad przyszłością swojego syna Rocha (21 l.) Piosenkarka drży o jego los i tworzy w głowie czarne scenariusze. Czy rzeczywiście ma powody?

Jak to matka, Kayah nieustannie zamartwia się o przyszłość syna. Roch ma już 21 lat. Nadal mieszka w rodzinnym domu, a od 4 lat także jego dziewczyna. Piosenkarka wie, że powinni pójść na swoje, ale też, że to niesie ze sobą wiele pokus i nieprzemyślanych decyzji. 

Ona i ojciec chłopaka, Rinke Rooyens, wcześnie wkroczyli w dorosłość i bywało im bardzo ciężko. Oboje pochodzą z rozbitych rodzin. Bardzo zależało im, żeby ochronić syna przed takim doświadczeniem, ale plan się nie powiódł. Kayah i Rinke po kilku latach małżeństwa też się rozstali. 

Reklama

Artystkę zawsze bolało, że tata zostawił ją i jej mamę. 

"Wyjechał za granicę i nie był w stanie powiedzieć mojej matce, że ma inną kobietę, że potrzebuje rozwodu. Tylko napisał do mnie list, że będę miała brata albo siostrę i żebym porozmawiała z mamą. A miałam wtedy 12 lat" - wspomina. 

Za Rinke trauma z dzieciństwa ciągnie się do dzisiaj. 

"Gdy byłem dzieckiem, zaliczyłem rozwód rodziców. Później, gdy miałem 13 lat, mama miała poważny wypadek samochodowy. Wcześniej była aktorką, po tym zdarzeniu nie mogła już pracować. Kiedy miałem 18 lat mama popełniła samobójstwo" - wspomina w jednym z wywiadów. 

Wcześniej uciekał z domu, sypiał na dworcach. Później pojawił się alkohol i inne używki, przez co bardzo dużo stracił. Mówi, że cudem żyje. Kayah i Rinke wiedzieli, że po ich rozstaniu, Rochowi, który wychowywał się na dwa domy, nie będzie łatwo to wszystko zrozumieć. 

"Był okres potężnego buntu, ale oboje trzymali rękę na pulsie. Dbali o to, żeby się nie pogubił. Wierzą, że teraz pójdzie właściwą drogą" - dowiadujemy się. 

 Na razie Roch mieszka u mamy, a pracuje z tatą w jego firmie producenckiej. Telewizja to jego żywioł, znakomicie sobie radzi.

***
Zobacz więcej materiałów wideo:


Życie na gorąco
Dowiedz się więcej na temat: Kayah | Rinke Rooyens
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy