Reklama
Reklama

Kayah poruszona hipokryzją władzy: Mam dość mordowania kraju w białych rękawiczkach

W Centrum Zdrowia Dziecka od kilku godzin trwa strajk. Pielęgniarki odeszły od łóżek małych pacjentów, żądając nie tylko godnych płac, ale i zatrudnienia dodatkowego personelu medycznego. Sprawę postanowiła skomentować Kayah, która oglądając materiał w serwisie informacyjnym, popłakała się.

W Centrum Zdrowia Dziecka od kilku godzin trwa strajk. Pielęgniarki odeszły od łóżek małych pacjentów, żądając nie tylko godnych płac, ale i zatrudnienia dodatkowego personelu medycznego. Sprawę postanowiła skomentować Kayah, która oglądając materiał w serwisie informacyjnym, popłakała się.

"Właśnie oglądam Fakty! Zalałam się łzami, strajk w Centrum Zdrowia Dziecka jest czymś strasznym dla tych dzieciaków!" - pisze Kayah na Facebooku.

"Dlaczego nikt nie reaguje????!!! Nigdy nie wypowiadałam się politycznie, ale tym razem zagotowałam się! Było mnóstwo błędów i zaniedbań, ale co dzieje się teraz woła o pomstę do nieba!!!!! Mam dość tej potwornej HIPOKRYZJI!!!!! MAM DOŚĆ TYCH PRZYKLEJONYCH UŚMIESZKÓW I OCZYWISTEGO MORDOWANIA TEGO KRAJU W BIAŁYCH RĘKAWICZKACH".

Wokalistce wtóruje inna artystka, Aga Zaryan, proponując nagranie wspólnego protest songu o "zawiedzionych nadziejach na dobrą zmianę"!

Reklama

"Kasia, mam te same spostrzeżenia. Jak chcesz możemy zabrać głos razem. A może wspólny protest song? Bez żartów! Moje idolki zabierały głos w sprawach społecznych, my też możemy, nie musimy tylko śpiewać o złamanych sercach. Zaśpiewajmy o zawiedzionych nadziejach na prawdziwą dobrą zmianę!" - dodaje Aga Zaryan.

Choć dyrekcja szpitala powiadomiona została o strajku już w piątek, nie zrobiono nic, by mu zapobiec. Odwołano niemal wszystkie operacje - odbywają się jedynie te, które dotyczą bezpośredniego zagrożenia życia.

Podstawowa pensja pielęgniarki w Centrum Zdrowia Dziecka to 2300 zł brutto. Z obiecanych 400 zł podwyżki, dotychczas otrzymały 200 zł. Pielęgniarki zwracają uwagę na fakt emigracji coraz większej liczby personelu medycznego za granicę.

"Nawet jak nie będzie strajku, to za chwilę w tym szpitalu nie będzie miał kto pracować. (...) Bezpieczeństwo jest dawno już zaburzone, dlatego że nas jest za mało na oddziałach, nie ma chętnych do pracy" - mówią.

***

Zobacz więcej materiałów:

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Kayah
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama