Reklama
Reklama

Keith Flint z The Prodigy nie żyje. Popełnił samobójstwo

W swoim domu zmarł Keith Flint, wokalista i tancerz słynnej brytyjskiej grupy The Prodigy. Artysta, który uważany był za bezsprzeczną ikonę lat 90., popełnił samobójstwo. Miał 49 lat.

Rzecznik służb poinformował, że pogotowie zostało wezwane do nieprzytomnego mężczyzny ok. 8 rano.

"Śmierć nie jest traktowana jako podejrzane zdarzenie" - informuje przedstawiciel lokalnej policji z Essex.

Na oficjalnym profilu na Instagramie wiadomość o śmierci Flinta potwierdził Liam Howlett i ujawnił, że przyczyną śmierci było samobójstwo.

"Nie mogę uwierzyć w to, co mówię, ale nasz brat Keith odebrał sobie życie w weekend. Jestem zszokowany, wściekły, zmieszany i mam złamane serce... Spoczywaj w pokoju, bracie" - napisał.

Reklama
pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy