Reklama
Reklama

Kim był Zbigniew Namysłowski, legenda jazzu i multiinstrumentalista?

Zbigniew Namysłowski (†82 l.) był jednym z najpopularniejszych polskich muzyków jezzowych. O jego odejściu 7 lutego poinformowała rodzina muzyka. Jakie było życie legendy?

Zbigniew Namysłowski urodził się 9 września 1939 roku w Warszawie. Jego znakomita praca jako multiinstrumentalista, kompozytor i aranżer sprawiła, że zyskał popularność wśród polskich melomanów. Współpracował z takimi artystami jak Czesław NiemenMichał UrbaniakUrszula DudziakLeszek Możdżer czy Krzysztof Komenda. Namysłowskiemu, jako pierwszemu jazzmanowi udało się wydać płytę poza granicami kraju.

Zbigniew Namysłowski nie żyje

O odejściu Zbigniewa Namysłowskiego poinformowała rodzina:

Reklama

Śmierć jazzmana poruszyła także całą branżę muzyczną. Współpracownicy i artyści, którzy mieli okazję współpracować z muzykiem ubolewają nad stratą takiej legendy.

Zbigniew Namysłowski - kariera muzyczna

Kariera muzyczna Zbigniewa Namysłowskiego trwała ponad 65 lat! Wszystko zaczęło się od nauki w szkole muzycznej w Krakowie, gdzie mieszkał u swojej babci, Julii Żeromskiej po zakończeniu wojny. Podczas wojny Zbigniew stracił oboje rodziców - jego matkę wywieziono do obozu koncentracyjnego Stu­tthof­f, gdzie zmar­ła. Ojca z kolei zabrano do więzienia w Wilnie, nigdy z niego nie wrócił.

Po ukończeniu klasy fortepianu w Krakowie, przeprowadził się do Warszawy i włączył się do środowiska jazzowego. Choć z wykształcenia był wiolonczelistą, to z wyboru wybrał też inne instrumenty - puzon, saksofon altowy i sopranowy, a także flet.

Zbigniew Namysłowski zadebiutował w 1955 roku jako pianista w zespole jazzowym Five Brothers. Rok później został puzonistą w amatorskim zespole Modern Dixielanders, by wziąć udział w Przeglądzie Studenckich Zespołów Jazzowych we Wrocławiu. Udało mu się zdobyć wyróżnienie.

Zbigniew Namysłowski zawsze miał ambicje tworzyć niezwykłe kompozycje. Największą sławę zdobył jako nowoczesny muzyk jazzowy w 1960 roku. W 1962 odbył trasę po USA. Koncertował wraz z zespołem The Wreckers. Potem stworzył własne zespoły: Jazz Rockers i Zbigniew Namysłowski QuartetMuzyk nie bał się też łączyć ze sobą różnych gatunków muzycznych - na przykład jazzu i folkloru.

Jego najbardziej znane kompozycje muzyczne to: "Der Schmalz Tango", "Jasmin Lady", "Double Trouble Blues", "Western Ballad", "Quiet Afternoon", "Sprzedaj mnie wiatrowi", "Der Schmalz Tango", "Jasmin Lady", "Double Trouble Blues", "Western Ballad", "Quiet Afternoon", "Sprzedaj mnie wiatrowi".

Łącznie muzyk nagrał ponad 30 płyt, popularność zdobyły m.in. "Winobranie", "Kuyaviak Goes Funky",  "Air Conditon" i "Lola", która ukazała się poza granicami naszego kraju. Płyta "Lola" była nagrywana w Londynie, w studiu, gdzie nagrywali i The Rol­ling Sto­nes.

Zbigniew Namysłowski zdobył trzy nagrody muzyczne "Fryderyk" za dwa albumy: "Namysłowski Quartet & Zakopane Highlanders Band" (1995) i "Assymetry" (2006) i za jazzowego muzyka roku. Z kolei za całokształt twórczości został nagrodzony Złotym Medalem "Zasłużony Kulturze Gloria Artis" w 2007 roku. Pre­zy­dent RP także uho­no­ro­wał Zbigniewa Namysłowskiego Krzy­żem Ka­wa­ler­skim Or­de­ru Od­ro­dze­nia Pol­ski.

Zbigniew Namysłowski - rodzina

Muzyczne korzenie w rodzinie Namysłowskich były od zawsze. Pierwszym słynnym muzykiem z rodziny był Karol Namysłowski żyjący w latach 1856-1925. Był skrzypkiem, kompozytorem i etnografem. Założył także (działającą do dzisiaj) Orkiestrę Włościańską w Zamościu. Zespół, jak i talent do tworzenia muzyki przekazał Stanisławowi Namysłowskiemu (ojcu Zbigniewa). 

Zbigniew Namysłowski miał żonę, Małgorzatę. To ona wymyśliła nazwę zespołu "AirCondition". Wraz z żoną i dyrektorką Kalatówek stworzyli spotkania jazzowe Campingi w 1997 roku, które trwają do dziś.

Muzyk miał syna, Jacka Namysłowskiego, który również związał swoją przyszłość z muzyką.


Zobacz też:

Szpak wydzwania do Olejnik i relacjonuje to w sieci!

Jennifer Lopez zmieniła fryzurę. Tak krótkich włosów jeszcze nie miała!

Koronawirus w Polsce: mapa zakażeń i dobowa liczba zgonów

Prawdziwa liczba zakażeń jest większa, niż oficjalnie podawane dane

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Zbigniew Namysłowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy