Reklama
Reklama

Klaudia El Dursi o swoim biologicznym ojcu: "Ostatni raz rozmawialiśmy ponad 10 lat temu"

Prowadząca program "Hotel Paradise" Klaudia El Dursi zdecydowała się opowiedzieć o swoim stosunku do biologicznego ojca. Zdradziła też, co jest powodem braku kontaktu między nimi.

Kariera Klaudii El Dursi rozpoczęła się od udziału w programie "Top Model", który przysporzył jej popularności i umożliwił zostanie prowadzącą "Hotelu Paradise". 

Wiele wskazuje, że El Dursi zadomowiła się w show-biznesie już na dobre.

Prywatnie El Dursi jest kochającą partnerką i mamą, a rodzina niedawno po raz kolejny odwiedziła ją na Zanzibarze. Pojawiły się wtedy poważne obawy o zdrowie jednego z chłopców, ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło.

Celebrytka często wypowiada się na temat najbliższych i publikuje wspólne fotografie. O jej rodzinnym domu wiadomo jednak niewiele. 

Reklama

Gdy El Dursi była zaledwie sześciolatką, jej rodzice rozwiedli się, a biologiczny ojciec, Libijczyk z pochodzenia, powrócił do swojej ojczyny.  Klaudia El Dursi zdecydowała się opowiedzieć o nim w rozmowie z "Faktem". 

- Nie wspominam taty jakoś bardzo źle. Bo tak naprawdę mało go pamiętam. Mam już do niego obojętny stosunek. Nie czuję żadnego żalu, złych emocji. Wychował mnie wspaniały ojczym z Polski i jestem mu wdzięczna za to, jaką kobietą dziś jestem - powiedziała. 

Gwiazda przyznała także, że mimo chęci ze strony biologicznego ojca, obecnie nie utrzymuje z nim kontaktu. 

- Te próby się nie udały. Ostatni raz rozmawialiśmy ponad 10 lat temu. Ale tak naprawdę ja nie potrzebuję tego kontaktu, mam wspaniałą rodzinę i żyję tu i teraz - przyznała 32-latka.


pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy