Reklama
Reklama

Klaudia Halejcio komentuje "aferę" z dorysowanymi mięśniami brzucha!

Klaudia Halejcio (26 l.) zaprzecza, że domalowała sobie mięśnie brzucha na jednym ze zdjęć, które zamieściła na Instagramie...

Celebrytka jednym zdjęciem potrafiła na swoim Instagramie wywołać niezłą burzę wśród swoich fanek! 

Klaudia dodała fotografię, na której uśmiechnięta pozuje w bieliźnie. Uwagę przyciągał przede wszystkim jej brzuch.  

Komentujący od razu zaczęli wytykać, że coś jest z nim nie tak.

"Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że ten 6-pak jest namalowany... W dodatku nieudolnie" 

"Fajnie wykonturowałaś sześciopak" 

"Brzuch jak malowany!" 

"Ogólnie pięknie, gdyby nie te narysowane mięśnie brzucha" - pisali obserwatorzy profilu Halejcio.

Reklama

Po kilku dniach głos w tej jakże ważkiej sprawie postanowiła zabrać sama zainteresowana! Klaudia zarzeka się, że niczego sobie nie domalowywała ani nie majstrowała w programach graficznych! 

"Opinie, że coś sobie dorysowuję, pojawiły się w internecie. Zareagowałam na nie wybuchem szczerego śmiechu. (...) Nie jadam ciężkich potraw,nie palę papierosów, a to najczęstsze przyczyny problemów z cerą. Po większym wysiłku fizycznym lubię iść do sauny lub na masaż relaksacyjny. Nie trzeba stosować specjalnej diety, by mieć świetną sylwetkę. 

Po prostu trzeba pilnować jakości i ilości jedzenia. Najważniejszy jest umiar. Nie muszę sobie niczego domalowywać" - oburza się w "Twoim Imperium" Klaudia.

***

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy