Reklama
Reklama

Kolejne fochy Edyty Górniak

"Kazała się prosić o udział w imprezie" - pisze jeden z dzienników.

Gazeta "Super Express" wróży koniec kapryśnej gwiazdy...

"Miał być festiwal w Opolu, koncert z Celine Dion, a wyszła figa" - czytamy.

Nasza rodzima gwiazda wystąpiła niedawno na zapomnianym szerszej publiczności Festiwalu Piosenki Rosyjskiej w Zielonej Górze. Zanim jednak doszło do występu, organizatorzy mięli poważny orzech do zgryzienia. Edyta tuż przed koncertem uznała, że ma zapalenie gardła i nie wystąpi - donosi "Super Express".

"Potem kazała się prosić o udział w imprezie. Jak ognia unikała wywiadów i zdjęć, a na dodatek wybrzydzała w wyborze hotelu" - dodaje.

Reklama

W końcu jednak organizatorom udało się przekonać Edytę do występu. Gwiazda za ponadgodzinny koncert zainkasowała 20 tys. zł. Mimo że występowała na Festiwalu Piosenki Rosyjskiej, nie zaśpiewała ani jednej rosyjskiej piosenki...

Imprezę obsługiwała telewizja kablowa, a wstęp był wydatkiem rzędu 30 złotych.

Przypomnijmy, że Edyta Górniak miała wystąpić podczas rozpoczynającego się 13 czerwca festiwalu Opole 2008. Koncert Górniak miał rozpocząć się o godzinie 20.15. Tymczasem artystka oświadczyła, iż przed 21.30 nie wyjdzie na scenę i zaczęła stroić takie fochy, że szefowie TVP postanowili ją ukarać i wyrzucić z festiwalu. Zamiast rozkapryszonej piosenkarki na deskach opolskiego amfiteatru pokaże się Ryszard Rynkowski.

Czy to już koniec kariery Edyty Górniak?

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama