Reklama
Reklama

Kolejny nałóg Amy Winehouse

Ojciec Amy Winehouse obawia się, że jego córka zamieniła nałóg narkotykowy na jeszcze bardziej kosztowne uzależnienie - zakupy ubrań znanych projektantów.

Walka z nałogiem narkotykowym i alkoholowym autorki hitu "Rehab" była szeroko komentowana w mediach, ale ojciec gwiazdy twierdzi, że 26-letnia Amy porzuciła już te złe nawyki na dobre.

Jednak mężczyzna przyznaje, że jego córka popadła za to w zakupoholizm i zdarza jej się wydawać tysiące funtów podczas jednego wyjścia do centrum handlowego.

"Amy znalazła własny sposób na zerwanie z narkotykami. W 2008 roku przyszła do mnie i powiedziała: Tato, nie chcę już tego robić. I od tamtej pory do nich nie wróciła. Jestem z niej bardziej dumny z tego powodu niż ze względu na jej muzykę, bo dokonała tego zupełnie sama. To nie jest jednak koniec jej kłopotów. Amy nadal się leczy i pojawiły się przy tym inne problemy" - powiedział Mitch Winehouse.

Reklama

"Największym z nich są zakupy. Ona może wejść do sklepu z bielizną i wydać tam 3 tysiące funtów za jednym razem" - dodał.

Ojciec kontrowersyjnej gwiazdy, która w przeszłości przyznała, że cierpi na zaburzenia odżywiania na tle psychicznym, twierdzi, iż dodatkowo zamęcza się ona wyczerpującymi ćwiczeniami fizycznymi.

"Amy spędza dziennie od trzech do czterech godzin na siłowni i biegając" - zdradził Winehouse.

Zobacz również:

Ojciec Amy nie chce, by wróciła do Blake'a

Amy: Będzie ślub, ale z intercyzą

PAP/pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Amy Winehouse
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama