Reklama
Reklama

Korwin-Piotrowska i Chutnik odpowiadają Kaczorowskiej: „Zadufanie w sobie na poziomie choroby”

Karolina Korwin-Piotrowska, Sylwia Chutnik i Maffashion postanowiły odnieść się do filozoficznych rozważań Agnieszki Kaczorowskiej na temat szkodliwego, jej zdaniem, ruchu body positive. Celebrytka broni się, jednak powiało hipokryzją…

Przez wiele lat tysiące kobiet, zwłaszcza młodych głodziło się i wpędzało w choroby, żeby dorównać wzorcom urody promowanym w kolorowych magazynach. Wreszcie same modelki i gwiazdy zaczęły otwarcie mówić o tym, że ich wizerunki na okładkach są wynikiem pracy sztabu wizażystów, fryzjerów, specjalistów od oświetlenia i grafików, biegłych w sztuce retuszowania zdjęć. 

W geście sprzeciwu wobec opresjonowaniu kobiet przez promowanie nierealistycznych wzorców urody, największe gwiazdy aktorstwa i modelingu zaczęły pokazywać się publicznie bez makijażu, a na wybiegi pokazów mody wkroczyły modelki plus size. Nie wszystkim się to spodobało. Agnieszka Kaczorowska uznała na przykład, że ruch body positive to nic innego jak promowanie bylejakości, brzydoty i, jak to ujęła, „taplanie się w błotku”, a życie powinno polegać na tym, by w znoju i trudzie wspinać się na bliżej nieokreślony szczyt:

Reklama

Wpis Agnieszki zdążyło już skrytykować wiele osób, w tym Zofia Zborowska i Julia Rosnowska, sugerując, że skoro Agnieszka tak rzeczywiście myśli, to musi być bardzo nieszczęśliwą osobą, bo życie pod ciągłą presją nie prowadzi do niczego dobrego. 

Korwin-Piotrowska i Chutnik miażdżą Kaczorowską

Echa jej niefortunnego wpisu nie milkną. Właśnie na jego temat postanowiły wypowiedzieć się Karolina Korwin-Piotrowska, Maffashion i Sylwia Chutnik. Karolina w swoim wpisie wytyka Agnieszce, że właśnie próbuje zniszczyć wieloletnia pracę psychologów, edukatorów i aktywistów, akurat kiedy kobiety zaczęły rozumieć, że nie muszą być pod każdym względem ideałami, tylko po prostu szczęśliwie żyć: 

Korwin-Piotrowska znana jest z tego, że potrafi wyrażać swoje opinii w sposób bezpośredni. Z Agnieszką też się nie patyczkuje. Wprost zarzuca jej przemoc emocjonalną: 

Swoje trzy grosze postanowiła wtrącić też znana blogerka modowa, Maffashion. Jak zauważyła na InstaStory, utożsamianie akceptacji siebie, również w wersji zmęczonej i bez makijażu, z brzydotą to jednak spora przesada:

Pisarka i feministka Sylwia Chutnik, która od lat walczy o to, by kobiety przestały stawiać przed sobą nierealistyczne wymagania i pozwalać na to, by ktoś im mówił, jakie mają być, jak wyglądać i jak się zachowywać, napisała: 

Kaczorowska się tłumaczy

W końcu do tych zarzutów postanowiła się odnieść sama Agnieszka. Oczywiście zapewniła, że wcale nie chciała przekazać tego, co przekazała, w ogóle miała co innego na myśli i została źle zrozumiana: 

Powiało hipokryzją? 


pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy