Reklama
Reklama

Korwin-Piotrowska ostro o Żmudzie-Trzebiatowskiej!

Słynąca z ciętego języka dziennikarka nie ma najlepszego zdania o tej znanej aktorce. Szydzi z jej talentu i wytyka brak umiejętności...

Właśnie po raz kolejny wręczono polskie odpowiedniki "Złotych Malin", czyli "Złote Węże", które przyznawane są najgorszym filmom i aktorom w danym roku.

Tym razem "zwycięzcami" okazali się Borys Szyc za występ w filmie "Kac Wawa" oraz Marta Żmuda-Trzebiatowska za "wspaniałą" rolę w filmie "Hans Kloss. Stawka większa niż śmierć".
Z wyróżnienia dla gwiazdy z pewnością cieszy się Karolina Korwin-Piotrowska, która po ogłoszeniu nominacji w dość niewybredny sposób wyraziła się na temat aktorskich zdolności Trzebiatowskiej.

Reklama

We wspomnianym już filmie o przygodach Hansa Klossa Marcie partnerował Tomasz Kot. Niestety, o roli w tej produkcji chyba sam chciałby jak najszybciej zapomnieć. 

Zdaniem Karoliny wszystkiemu winna jest Marta, bo Kot musiał dopasować się do jej marnych umiejętności. W swoim stylu nie przebiera w słowach.

"Bardzo ładne aktorskiej drewno, które wybitnego aktora Tomasza Kota ściągnęło w dół. Bo on, jako aktor wybitny nie grał lepiej od niej tylko musiał się zniżyć do poziomu Rowu Mariańskiego, bo ona taki poziom aktorstwa reprezentuje" - stwierdziła w "Maglu towarzyskim".

Zgadzacie się, że Marta faktycznie jest tak kiepską aktorką?


pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy