Reklama
Reklama

Krawczyk zdradzał żony, ile się dało

Chwali się tym w brukowcu.

Niedawno Krzysztof Krawczyk (62 l.) uraczył nas wspomnieniami dotyczącymi swojej narkotykowo-alkoholowej przeszłości. Teraz poczuł potrzebę zwierzenia się również ze swych wyczynów seksualnych.

"Tak, zdradzałem zarówno w pierwszym, jak i drugim małżeństwie" - mówi Krawczyk na łamach "Super Expressu". I na usprawiedliwienie dodaje: "Byłem kochliwy".

Dalej jest jeszcze śmieszniej: "Byłem niepoprawnym poligamistą. Zresztą jak wszyscy w tym czasie, kiedy zaczynałem być popularny".

Piosenkarz skończył z "poligamią" dopiero wtedy, gdy na własnej skórze przekonał się, jak to jest zostać zdradzonym. Do skoku w bok przyznała się jego druga żona, Halina Żytkowiak. Ich małżeństwo nie przetrwało, ale Krawczyk ponoć od tego czasu temperuje swoją "kochliwość".

Reklama
pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Krzysztof Krawczyk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy