Reklama
Reklama

Kristen Stewart tyje dla roli!

Kristen Stewart (23 l.) traktuje swój zawód bardzo poważnie. Do roli w najnowszym filmie dobrowolnie zgodziła się przytyć kilka kilogramów!

Kristen Stewart stała się znana dzięki roli Belli Swan w serii "Zmierzch", która podbiła serca widzów na całym świecie.

To tam poznała swojego byłego chłopaka Roberta Pattinsona.

Obecnie Kristen Stewart jest ponoć sama, ale za to ma dużo pracy. Właśnie jest w trakcie nagrywania zdjęć do najnowszego filmu "Still Alice", w którym gra nastolatkę.

Aktorka bardzo przejęła się swoją rolą. Podczas gdy inne gwiazdy kuszone są wysokimi sumami, by przytyły do roli, ona... sama zaproponowała, że to zrobi!

"Pomyślała, że lepiej odda charakter swojej roli, gdy nieco przytyje. Gra nastolatkę, a nastolatki w okresie dojrzewania często mają wahania wagi i tendencję do tycia.

Reklama

Uznała, że lekka nadwaga trochę ją odmłodzi" - wyjawił jej znajomy w rozmowie z portalem Hollywoodlife.com.

Rzeczywiście, patrząc na zdjęcia z planu, wyraźnie widać, że zaokrągliła się na twarzy. Tak twierdzi również dietetyczka Lisa DeFazio.

"Patrząc na stare zdjęcia Kristen Stewart, można przypuszczać, że waży ona około 52 kilogramów, teraz widać, że przybyło jej co najmniej kilka" - czytamy na portalu Hollywoodlife.

Podoba Wam się nieco okrąglejsza Kristen Stewart czy powinna czym prędzej wrócić do dawnej wagi?


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Kristen Stewart
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy