Reklama
Reklama

"Królowe życia": Skandal z Kaźmierską i Megakotem. Były uczestnik ujawnił szokujące kulisy

Program "Królowe życia" wzbudza w ostatnim czasie ogromne emocje. Wszystko z powodu afery związanej z uczestnikiem Arkadiuszem Kocikiem. Całą sprawę nagłośnił w sieci Janek Śpiewak, co zaowocowało wyrzuceniem kontrowersyjnego uczestnika przez TVN. Teraz głos w sprawie show postanowił zabrać jeden z byłych uczestników.

Skandal z "Królowymi życia" i Arkadiuszem Kocikiem rozgrzał opinię publiczna do czerwoności. Całą sprawę nagłośnił Janek Śpiewak, którego oburzył fakt, że należąca do TVN stacja TTV promuje człowieka o szemranej przeszłości, który sam oficjalnie chwalił się romansami z małolatami. 

Szokujące okazało się jego wyznanie o tym, że pochował aż cztery swoje partnerki. O zamordowanie jednej z nich był zresztą oskarżany! 

Reklama

"Zamordowali mi kiedyś dziewczynę. Już z nią wtedy nie byłem... Nawet policja mnie podejrzewała, że to ja ją zabiłem. Oskarżali mnie o zabójstwo, ale potem złapali prawdziwego mordercę. Miałem takie pechowe rzeczy. Inna moja dziewczyna odebrała sobie życie. Ogólnie to... nosiłem pecha. Cztery moje dziewczyny nie żyją. To co ja wiem, bo nie jestem na bieżąco ze wszystkim" - powiedział w programie "Wini x Megakot".

Jego obecna partnerka to też bardzo młoda osoba, co oczywiście nie uszło uwadze fanów. 

Stacja ostatecznie uznała, że czas zakończyć z nim współpracę. Na tym jednak nie koniec, bo kontrowersje wzbudza także Dagmara Kaźmierska. Jej przeszłość burdelmamy też wstrząsnęła Śpiewakiem, który najwyraźniej przez ostatnie lata nie trafił na jej postać w sieci. 

Rafał Grabias pieszczotliwie o Megakocie i Kaźmierskiej: Patologia!

Czy i jej obecność w show jest zagrożona? Cóż, właściwie popularność tego programu zbudowana jest na jej "barwnej osobowości", więc chyba tak łatwo jak z Megakotem nie pójdzie...

Teraz swoje trzy grosze postanowił dodać Rafał Grabias, który był uczestnikiem "Królowych życia" wraz ze swym byłym już partnerem Gabrielem Sewerynem. 

Grabias w rozmowie z reporterką Jastrząb Post wyznał, że jest oburzony tym, że po jego odejściu promowana jest taka patologia! 

"Takie osoby nie powinny brać udziału w programach. To patologia. Programy tego typu kreują nam gwiazdy i później na tych gwiazdach się wzorujemy" - oburza się były "Król życia". 

Oczywiście nie omieszkał też wbić szpili Dagmarze, z którą drze koty od kilku lat...

"Ja uważam, że Dagmara ma osobowość. A, że została wykreowana na gwiazdę, to nie podlega dyskusji. Myślę, że większość z „Królowych Życia” jednak dostało dużą dawkę fejmu i promocji, i każdy sobie radzi tak jak potrafi z tym. Nigdy nie byłem za promowaniem przestępców, kryminalistów i jeszcze innych" - podsumował dawną koleżankę. 

Myślicie, że dni Dagmary też są policzone? A może znów spadnie na cztery łapy?



Zobacz też:

"Twoja Twarz Brzmi Znajomo" wstrzymana. Polsat podjął zdecydowane kroki

Prof. Gut: nie będzie zablokowania służby zdrowia w związku z piątą falą epidemii

Dymisja Adama Niedzielskiego? Najnowszy sondaż

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy