Reklama
Reklama

Krystyna Giżowska przeżyła rodzinną tragedię! Bolesną prawdę ukrywała przez kilka miesięcy!

Krystyna Giżowska na scenie funkcjonuje od ponad pięćdziesięciu lat. Ostatnio piosenkarka miała sporo możliwości, by przypomnieć o sobie publiczności. Gwiazda od pewnego czasu cieszy się bowiem sporą sympatią władz TVP. Pojawiła się już w kilku programach stacji, a niebawem zobaczymy ją w Opolu. Teraz wyszło na jaw, że kobieta kilka miesięcy temu przeżyła rodzinny dramat, o czym nie mówiła w mediach. Teraz jednak postanowiła przerwać milczenie...

Krystyna Giżowska już od pół wieku występuje na polskiej scenie muzycznej. W ostatnich latach było o niej jednak zdecydowanie ciszej. Zmieniło się to dopiero, gdy przypomniała sobie o niej TVP. 

Kobieta stała się jedną z częściej zapraszanych gwiazd w stacji, co ją samą mocno zaskoczyło. 

Krystyna Giżowska rzuciła się w wir pracy

"Ten rok przewrócił moje życie o sto osiemdziesiąt stopni. Zaczęło się od piosenek nagranych dla Telewizji Polskiej i programu "Jaka to melodia?", miałam swój benefis w "Szansie na sukces", planowane są koncerty z Dwójką... Aż się boję mówić, co będzie dalej" - stwierdziła, goszcząc w studiu "Muzycznej Jedynki".

Reklama

Ostatnio została też członkinią krajowego jury oceniającego występy uczestników tegorocznego Konkursu Piosenki Eurowizji, a podczas jednego z programów została przedstawiona jako "najbardziej znany głos naszych czasów". 

Gościła też w programie "Alarm", gdzie przybliżono widzom jej sylwetkę. Warto dodać, że tylko w maju pojawiła się w siedmiu różnych programach sygnowanych logo TVP! 

Giżowska ukrywała, że jej mąż nie żyje

W żadnym z tych programów nie zdobyła się jednak na wyznanie dotyczące rodzinnego dramatu. Okazuje się bowiem, że jakiś czas temu przyszło jej pochować męża, który był dla niej ogromnym wsparciem i pomagał także w działaniach zawodowych. 

Dlaczego nikomu nie powiedziała o jego odejściu?

"Długo o tym nie mówiłam, bo wydawało mi się, że to jest moją dość prywatną sprawą. Oczywiście w branży wiele osób wiedziało o śmierci Wojtka" - zdradza "Super Expressowi” Krystyna.

Gwiazda przyznała, że ukojenie znalazła w pracy. Właśnie nagrała nową piosenkę i szykuje się do koncertów. Dodała, że starała się przez te wszystkie miesiące nie pokazywać na zewnątrz, z jaką tragedią przyszło jej się mierzyć.

Giżowska: Praca pozwala mi zapomnieć

"Publiczności nie interesuje to, co się dzieje w moim sercu, co mnie boli, jak to przeżywam. Każdy chce widzieć tę uśmiechniętą osobę, która nie skarży się, bo nikt nie lubi narzekających na swój los ludzi" - mówi "Super Expressowi".

Giżowska wyznała, że po śmierci męża na jej drodze stanął pewien mężczyzna, który się nie zaopiekował i zajął jej karierą, która nabrała zawrotnego tempa. Jest przekonana, że to zasługa męża, dzięki któremu "ma chody na górze". 

"Nie mam czasu specjalnie rozpamiętywać swojego życia, chociaż czasem patrzę na nasze wspólne zdjęcie, które stoi w pokoju i rozmawiam z mężem, normalnie - tak jakby był obok" - podsumowała. 

Pani Krystynie składamy najszczersze kondolencje i życzymy kolejnych sukcesów zawodowych...

Zobacz też:

Władimir Putin: To się stało pierwszy raz od 18 lat! Niebywałe, co zrobił prezydent!

Krzysztof Ibisz postawił na wyrazisty akcent w swoim mieszkaniu! Tak mieszka prezenter

POMAGAMY UKRAINIE

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Krystyna Giżowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy