Reklama
Reklama

Krystyna Janda oddała dom uchodźcom z Ukrainy! Pyta, dlaczego tak nie pomagaliśmy na granicy polsko-białoruskiej?

Krystyna Janda (69 l.) na rzecz potrzebujących z Ukrainy oddała jeden ze swoich domów. Aktorka jest załamana tym, co dzieje się na Wschodzie. Wspomina też o uchodźcach, którzy gromadzili się na granicy polsko-białoruskiej. Nie rozumie, dlaczego wtedy Polacy nie pomagali z taką mocą.

Miliony Ukraińców po agresji Rosji znalazło schronienie w naszym kraju. Pomagają zarówno osoby prywatne, jak i wielkie firmy. Także gwiazdy przyjmują pod swój dach potrzebujących, tak jak m.in. Krystyna Janda. Aktorka zastanawia się, dlaczego nie pomagaliśmy z takim impetem uchodźcom na granicy polsko-białoruskiej.

Z odpowiedzią przychodzą eksperci, którzy podkreślają, że "to nie była nasza wojna". Tak ją traktowaliśmy. Wojna w Ukrainie w ocenie Polek i Polaków jest też wojną polską i dzieje się tuż za naszymi oknami. Ukraińcy są nam dużo bliżsi niż uchodźcy z Bliskiego Wschodu. Identyfikujemy się z nimi i już przed wybuchem wojny wielu mieszkało w naszym kraju. Jednoczy również wspólny wróg - Rosja.

Reklama

Janda oddała dom uchodźcom z Ukrainy


Nie może jednak pogodzić się z tym, jak traktowaliśmy potrzebujących na granicy polsko-białoruskiej.

No właśnie, czym się różnią? Eksperci zwracają uwagę na fakt, że chętnie pomagamy osobom, które są do nas podobne. Ci, którzy nie wyglądają stereotypowo, mają ciemniejszą skórę, natrafiają na problemy i często są inaczej traktowani. Sprawa dotyczy również uchodźców z Ukrainy. A przecież wiadomo, że tak jak u nas, na wschodzie nie mieszkają wyłącznie Ukraińcy, a również osoby różnych narodowości, z różnych krajów i grup etnicznych.

Na stosunek Polaków do uchodźców z Syrii i Afganistanu wpłynęła również narracja w publicznej telewizji, pokazująca "hordy" uchodźców siejących spustoszenie, którzy nie uciekają tylko przed wojną - jak było to przedstawiane - a szukają lepszego życia. Społeczeństwo się przestraszyło. W przypadku Ukraińców takiej kampanii nie było.

Kolacja z sześciorgiem Ukraińców. Umer: to, że mogę coś zrobić, poprawia moje samopoczucie

Potrzebujących przyjęła również do swojego domu przyjaciółka Krystyny Jandy, wokalistka i reżyserka Magda Umer. Opowiedziała o tym w wywiadzie dla "Vivy".

Prawdziwe problemy i wielki test dopiero przed nami, "gdy opadną emocje" i pojawią się trudności z funkcjonowaniem Ukraińców w naszym kraju.

Zobacz też:

Janda chce być skremowana. Na drodze stoją jej dzieci

"Nasz Nowy Dom": Stary budynek gospodarczy stał się luksusowym domem!

Tajner potwierdziła doniesienia o Królikowskim. Jednak to prawda


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Krystyna Janda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy