Reklama
Reklama

Krystyna Prońko: Pół wieku na scenie... Jak dziś żyje wielka gwiazda polskiej piosenki?

Dokładnie 45 lat temu ukazała się pierwsza solowa płyta Krystyny Prońko, a ona dołączyła do grona największych gwiazd polskiej estrady. Piosenkarka właśnie przygotowuje się do nagrania kolejnego krążka, który ma zamiar wyprodukować i wydać – jak kilka poprzednich – własnym sumptem. Od 1995 roku prowadzi bowiem agencję artystyczną i wytwórnię płytową „Power Music Krystyna Prońko”.

Mijający rok jest dla Krystyny Prońko wyjątkowy. Nie dość, że świętuje 50-lecie pracy artystycznej (debiutowała na scenie w 1970 roku z grupą Respekt - posłuchaj! - towarzyszącą Czesławowi Niemenowi podczas jego trasy koncertowej) i 45-lecie ukazania się jej debiutanckiej płyty, to w dodatku jej firma - agencja "P. M. Krystyna Prońko" - właśnie skończyła ćwierć wieku! 

"Miałam fart w życiu... Ale też determinację i upór w tym, co chcę robić. Myślę, że bez tego wszystkiego nie byłabym dziś w miejscu, w którym jestem" - powiedziała niedawno w rozmowie z "Angorą", dodając, że choć kilka razy chciała zrezygnować z wykonywania swego zawodu, czuje się artystką spełnioną.

Reklama

Krystynie Prońko (sprawdź!) nigdy nie zależało na sławie, jaką cieszą się celebryci. Zamiast uczestniczyć w imprezach branżowych, wolała uczyć śpiewu w katowickiej Akademii Muzycznej i na Wydziale Artystycznym na Uniwersytecie im. Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie...

Zamiast pozować do zdjęć na ściankach, wolała - jako radna Miasta Stołecznego Warszawa - poświęcić się pracy w Komisji Kultury. Przez pewien czas zajmowała się też dziennikarstwem muzycznym.

Dziś Krystyna Prońko niemal cały swój czas poświęca... sobie. Od dawna już nie wykłada śpiewu (z Akademii Muzycznej wyrzucono ją po wprowadzeniu stanu wojennego za udział w widowisku "Kolęda nocka", w którym brawurowo wykonywała "Psalm stojących w kolejce" - posłuchaj!, z lubelskiego uniwersytetu odeszła w 2010 roku na własną prośbę), zrezygnowała też z polityki.

"Teraz robię tylko to, co naprawdę kocham. Czyli śpiewam..." - twierdzi.

Krystyna Prońko zawsze z dumą mówi w wywiadach, że odkąd pamięta, jest kobietą niezależną, sama płaci swoje rachunki i nigdy nie miała... szefa.

"Twardo stąpam po ziemi. Koziorożce to uparte osobniki. Jak coś postanowią, to konsekwentnie dążą do celu" - wyznała ostatnio.

Od 25 lat piosenkarka prowadzi własną agencję artystyczną zajmującą się organizacją koncertów, produkcją nagrań i płyt.

Nazywa ją "maleńką firemką o wielkiej mocy".

Krystyna Prońko od ćwierć wieku sama wydaje swoje albumy... Przyznaje, że aktualnie pracuje nad materiałem na nowy album, ale nie chce zdradzić żadnych szczegółów.

"Dopóki projekt nie jest skończony, wolę o nim nie mówić, żeby nie zapeszyć" - twierdzi.

Niewykluczone, że wkrótce po swych (przypadających w połowie stycznia 2021 roku) 74. urodzinach Krystyna Prońko zaprezentuje fanom nowe nagrania.

Zapewnia, że jako piosenkarka nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa, a chociaż już jakiś czas temu osiągnęła wiek emerytalny, na emeryturę się nie wybiera.

***

Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:


Źródło: AIM
Dowiedz się więcej na temat: Krystyna Prońko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy