Reklama
Reklama

Kryzys finansowy u Maryli Rodowicz? Będzie musiała sprzedać złoty kran?

Jak donosi "Super Express", Maryla Rodowicz (74 l.) znalazła się w bardzo nieciekawej sytuacji. Gwiazda jest pełna obaw...

Pandemia koronawirusa destrukcyjnie wpływa nie tylko na ludzkie zdrowie, ale i światową gospodarkę. 

O kryzysie, który nas czeka, mówi się coraz więcej, a eksperci roztaczają coraz czarniejsze wizje.

W nieciekawej sytuacji znaleźli się też artyści. Zamknięte zostały kina, teatry i odwołano wszystkie koncerty. Mówi się, że imprez masowych w tym roku w ogóle już nie będzie.

A przecież koncerty to dla artystów największe i często jedyne źródło utrzymania. Jeśli sami nie są autorami swoich piosenek, to na tantiemy nie mają nawet co liczyć. 

Taką osobą jest chociażby Maryla Rodowicz 

Reklama

"Nie ma koncertów, nie ma programów telewizyjnych, nie ma zatem pieniędzy. Kryzys dotyka w coraz większym stopniu gwiazdy estrady, których 90 proc. dochodów stanowiły właśnie występy. Wśród nich jest niewątpliwie Maryla Rodowicz. Nie dość, że była jedną z najbardziej pracowitych piosenkarek, to jeszcze ma na głowie dom w Konstancinie. 

Jej mąż, Andrzej Dużyński, na czas trwającej batalii rozwodowej przestał ją wspomagać finansowo. Niebawem, wzorem innych gwiazd piosenki, będzie musiała pozbyć się niektórych pamiątek" - alarmuje "Super Express".

Tabloid sugeruje, że pod młotek może pójść złoty kran, o którym krążyły legendy. 

Maryla w łazience ma bowiem baterię pokrytą 24-karatowym złotem. Na licytacji kran od legendy polskiej piosenki mógłby osiągnąć zawrotną cenę. 

Czy to jednak wystarczy na utrzymanie luksusowej willi w Konstancinie? 

"To straszny czas dla artystów. Odłożona kupka pieniędzy kiedyś się skończy i za co będę żyć? Bez kasy, która z dnia na dzień topnieje?" - lamentuje w "Fakcie" Marylka.

***

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Maryla Rodowicz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy