Reklama
Reklama

Krzysztof Hanke drży o syna! Miał nagłą operację!

Krzysztof Hanke (60 l.) kiedy był tysiące kilometrów od domu, dowiedział się, że jego ukochany syn zachorował. Tego, co wówczas przeszedł, nie da się opisać słowami…

Gwiazdor "Świętej wojny" martwi się o syna Aleksandra (35 l.). O tym, że ma problemy ze zdrowiem, Krzysztof Hanke dowiedział się, kiedy wraz z uczestnikami polsatowskiego show "Lepiej późno niż wcale" przebywał w Azji.

Radość z wyprawy życia zakłóciła niepokojąca wiadomość z Polski.

"Okazało się, że mój syn zachorował i musiał szybko przejść operację. Będąc 12 tysięcy kilometrów od domu i wiedząc, że nic nie mogę zrobić, czułem się fatalnie" - opowiadał w magazynie "Świat i ludzie" - "Na szczęście operacja udała się, choć czeka go dalsze leczenie".

Reklama

W rozmowie z "Dobrym tygodniem"  nie chciał komentować sytuacji. Przyznał jednak, że ma nadzieję, że najgorsze już za nimi. Cała rodzina jest dobrej myśli i ma nadzieję, że Aleksander szybko powróci do zdrowia.

Na szczęście przy Olku czuwała żona aktora oraz jego druga pociecha - córka Urszula. 

***
Zobacz więcej materiałów wideo: 

Dobry Tydzień
Dowiedz się więcej na temat: Krzysztof Hanke
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy