Reklama
Reklama

Księżna Kate w ciąży? Te zdjęcia rozwieją wątpliwości

Wedle niedawnych plotek Kate (39 l.) i William (38 l.) już niebawem, bo w okolicach połowy czerwca, ogłoszą wspaniałą nowinę o czwartej ciąży księżnej. Tymczasem do sieci trafiły najnowsze fotki książęcej pary, które chyba rozwieją wątpliwości, czy małżonka Williama rzeczywiście spodziewa się dziecka...

Kate i William są rodzicami trojga dzieci: prawie 8-letniego George'a, 6-letniej Charlotte i 3-letniego Louisa. Lecz z kręgów bliskich rodzinie królewskiej co jakiś czas docierają sygnały, jakoby książęca para w sprawie potomstwa nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. 

Sami zainteresowani oczywiście nie wypowiadają się na ten temat, co nie przeszkadza prasie i opinii publicznej w snuciu domysłów. 

Ostatnio zagraniczne media donosiły, że niebawem William oraz jego małżonka ogłoszą radosną nowinę o czwartej ciąży. Ponoć ma to nastąpić w czerwcu, podczas uroczystości Trooping the Colour, kiedy to obchodzone są urodziny królowej Elżbiety. Opowiadał o tym informator tabloidu "New Idea".

Reklama

Ile w tym prawdy, dowiemy się już niedługo. Wspomniana impreza odbędzie się dokładnie 12 czerwca.

Księżna Kate w ciąży? Najnowsze zdjęcia

Tymczasem Kate i William przebywają z oficjalną wizytą w Szkocji. Mają tam mnóstwo atrakcji: byli w kinie samochodowym, gdzie oglądali najnowszy film Disney'a "Cruella", odwiedzili tamtejszy uniwersytet i Europejskie Centrum Energii Morskiej, spotkali się z lokalnymi rybakami i ich rodzinami, a także z tamtejszymi małymi przedsiębiorcami oraz innymi poddanymi, wizytowali nowy szpital w Kirkwall, a nawet pomagali przygotować posiłek sikhijskiej grupie społecznej.

A to nie koniec oryginalnych aktywności. Do sieci właśnie trafiły zdjęcia, na których widać, jak Kate i William jeździli... bojerami lądowymi! Na fotkach widać, że bawili się znakomicie. 

Przy okazji fotografie być może na jakiś czas rozwieją wątpliwości i uciszą spekulacje na temat rzekomej ciąży księżnej. Gdyby była ona faktem, zapewne małżonka Williama nie zdecydowałaby się na tego typu ekstremalne przyjemności.

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy