Reklama
Reklama

Legenda kina popiera Putina

Legenda francuskiego kina Brigitte Bardot, która po zakończeniu kariery stała się wojowniczką o prawa zwierząt, pochwaliła w czwartek premiera Rosji i nazwała go "prezydentem mojego serca".

Skąd u Bardottki tyle miłości dla Putina?

"Chcę Ci pogratulować i podziękować wprowadzenia zakazu polowania na foki i nazwania tego krwawą praktyką" - napisała aktorka do premiera Rosji.

"Panie Premierze, pozostaniesz prezydentem mojego serca, i chcę Ci bardzo podziękować za wysłuchanie mojego apelu" - dodała Bardot.

Choć na Zachodzie premier Rosji znany jest bardziej z twardej polityki międzynarodowej niż ratowania zagrożonych gatunków, ale i to mu się zdarza. W 2006 zdecydował się poprowadzić inaczej kontrowersyjny rurociąg wokół Bajkału, czym zaskarbił sobie sympatię ekologów, a w październiku pokazał się w telewizji przytulając tygrysiątko - prezent urodzinowy.

Reklama
PAP/pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy